Poradnik Prawdziwego Mężczyzny - Odcinek 11 - Rachunki 4CLUBBERS.PL > Inne Fora > Przy piwie [Humor] Poradnik Prawdziwego Mężczyzny - Odcinek 11 - Rachunki
alt="" width="500" height="333" border="1"> #69. Nie ma nic złego, kiedy prowadzisz jej samochód. Jest niedopuszczalne, kiedy ona prowadzi Twój!#70. Facet nie ma prawa przegrać z kobietą na konsoli.#71. Gazetami dopuszczalnymi dla facetów są Playboy, Motor, Myśliwy. Niedopuszczalne są Poradnik Domowy, Cosmopolitan ani nic innego reklamowanego w TV przez babę z nadwagą.#72. Nigdy nie nazywaj żadnego sportowca "mięśniakiem".#73. Żaden facet nie potrzebuje więcej niż trzy pary butów.#74. Każdy facet powinien przed śmiercią poznać zasady pokera. #75. W trzech sytuacjach facet jest pod ochroną: - kiedy uprawia seks (chyba że robi to z twoją kobietą), - kiedy ogląda mecz, - kiedy sika, W pozostałych - w razie potrzeby wal w ryj. #76. Facet nigdy nie powinien pojawiać się w spa, chyba, że podwozi swoją dziewczynę.#77. Jeśli strząśniesz więcej niż dwa razy, to jest już figlowanie.#78. W szatni możesz spojrzeć tylko na twarz innego faceta. Każdy odchył w dół oznacza utratę Twojej męskości.#79. Nigdy nie rozmawiaj o męskich zasadach z kobietami!
Poradnik Prawdziwego Mężczyzny to przede wszystkim skarbnica bardzo barwnych cytatów, złotych myśli i refleksji. Często wulgarnych, ale w humorystyczny sposób na pewien czas wzbogaciły mój sposób pojmowania świata: "Zmywarka, pralka. Jeżeli potrafisz obsługiwać którekolwiek z tych diabelskich urządzeń, znaczy, że jesteś kobietą.
Strona główna Psychologia Relacje Jak stworzyć ZWIĄZEK PARTNERSKI oparty na bliskości i zaufaniu? Związek to nie bokserski ring, gdzie walczy się o to, kto ważniejszy, czyje na wierzchu. Zamiast próbować podporządkować sobie partnera i stale z nim rywalizować, lepiej pozwolić mu być sobą. Jak stworzyć związek partnerski oparty na akceptacji, zaufaniu i bliskości? Spis treściRywalizacja między partnerami niszczy związekKobiety do zmywania i prania. Polacy wciąż postępują wg utartych schematówDekalog mądrej żony:Walka o władzę w związkuZaufanie do partnera - to ważne w każdym związkuPodział władzy w związku partnerskimJak radzą sobie z problemami w związku? Mniej kontroli, więcej szacunku i zaufania – przekonuje Laura Doyle, autorka książki “Żona uległa” i twórczyni popularnych w USA warsztatów dla kobiet. Dla wielu par, które straciły nadzieję na udany związek, taki czterotygodniowy kurs jest ostatnią deską ratunku. Jego założenie jest proste: zrezygnować z władzy w związku, by zbliżyć się do partnera. Korzystają z niego kobiety, które próbują nadmiernie kontrolować swoich mężczyzn. Rywalizacja między partnerami niszczy związek Czasem są w pracy szefowymi i przyzwyczaiły się do kierowania ludźmi, czasem próbują w ten sposób zamaskować swoje poczucie niskiej wartości. Strategia “już ja ci pokaże, kto tu rządzi” – to często podświadomy komunikat: “boję się bliskości, nie jestem nic warta. Gdy to odkryjesz, na pewno ode mnie odejdziesz”. O tym, że rywalizacja to największy zabójca bliskości, Laura Doyle przekonała się na własnej skórze. - Przez lata byłam prawdziwą sekutnicą - przyznaje. - Wszystko kontrolowałam. Mówiłam partnerowi, jak ma wkładać ubranie do pralki i oczywiście sprawdzałam, czy robi to dobrze. Ingerowałam w to, jak się ubiera, odżywia i z kim się przyjaźni. - To prawda - potwierdza partner Laury. - Czułem się w tym związku jak roślina doniczkowa. Kobieta, która świadomie pozbyła się władzy w związku na korzyść bliskości, wie, że prawdziwe partnerstwo to przekonanie: “Potrafię żyć bez ciebie. Ale to właśnie ciebie wybrałam spośród tysiąca innych, a ty wybrałeś mnie. Chcę żyć tak, byśmy nigdy nie żałowali swoich decyzji”. Mądra żona wie, że ludzi nieomylnych i doskonałych po prostu nie ma. Zamiast szukać ideału, potrafi docenić partnera. W ten sposób docenia też samą siebie, bo przecież sama go sobie wybrała. Jednocześnie umie zaakceptować jego wady, tak jak swoje własne. Jedna z uczestniczek warsztatów Laury Doyle zwierza się: “Przez tyle lat czekałam na rycerza na białym koniu, a teraz okazało się, że tym rycerzem jest mój mąż, którego odkrywam codziennie na nowo. Przy nim czuję się niezwykła". Kobiety do zmywania i prania. Polacy wciąż postępują wg utartych schematów Polacy wciąż dzielą obowiązki domowe według utartych schematów społecznych. Kobiety częściej zajmują się zmywaniem i praniem, mężczyźni – remontami i pracami naprawczymi. Polki często same biorą na siebie większość obowiązków – ponad 60 proc. uważa, że radzi sobie lepiej z gotowaniem, a ponad 70 proc. przypisuje sobie większe zdolności w praniu i prasowaniu. W przypadku tych dwóch ostatnich czynności także mężczyźni bardziej ufają swoim partnerkom. Jednocześnie Polki czują się zmęczone i przytłoczone nadmiarem prac domowych. Źródło: Dekalog mądrej żony: Stawiaj na pierwszym miejscu dobro waszego związku. Uwierz, że tak samo jest ono ważne dla twojego partnera. Nie zakładaj z góry, że to, co on robi, jest wymierzone przeciw tobie lub waszemu małżeństwu. Akceptuj go takiego, jakim jest – pamiętaj zawsze o jego zaletach, wybaczaj wady. Miej zaufanie do partnera – nie odrzucaj jego pomysłów. Jeśli niektóre cię przerażają, spokojnie o nich porozmawiajcie. Związek to nie handel wymienny. Nie sprawdza się gra “gdy ja tobie to, to ty mnie w zamian tamto”. Nie kontroluj życia swojego mężczyzny, skoncentruj się raczej na swoim własnym. Zamiast narzekać, że to ty jesteś inicjatorką wszystkich pomysłów, oddaj czasem inicjatywę w jego ręce. Nie manipuluj seksem, dbaj o intymność w związku. Nie uzależniaj swojego samopoczucia od tego, co zrobił lub czego nie zrobił twój partner. Chociaż sama świetnie potrafisz o siebie zadbać, nie wzbraniaj się prosić go o pomoc, jeśli jej potrzebujesz. Nie wymagaj jednak gwiazdki z nieba. Dawanie jedzenia to symbol okazywania uczuć. Nie irytuj się więc, gdy on kolejny raz pyta “kochanie, co na obiad?”. Walka o władzę w związku Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie tkwiące w nas przekonanie, że przecież nie tak to wymyśliła natura. Kiedy biegniesz zestresowana na zebranie zarządu, a on dzwoni i pyta, co chciałabyś dziś na kolację, czujesz, że coś jest nie tak. Marzyłaś przecież o partnerskim związku. Takim, w którym on gotuje, ty zmywasz, ty robisz zakupy, on wyrzuca śmieci, ty zarabiasz, on niańczy dzieci. I tak właśnie jest. Dlaczego więc kłócicie się co drugi dzień i od miesięcy się nie kochaliście? Zdaniem psychologów, pod kłótniami o podział obowiązków kryje się walka o władzę. Zaś wojna domowa o brak czułości jest zwykle zapowiedzią poważniejszych problemów, ponieważ chodzi o niespełnione oczekiwania. Znany terapeuta Andrzej Wiśniewski twierdzi, że w zdrowych emocjonalnie związkach śmieci wyrzucają się same, pies jest zawsze wyprowadzony, a partnerzy bez demonstrowania wielkiej miłości czują się szczęśliwi i bezpieczni. Zaufanie do partnera - to ważne w każdym związku Gdy grasz w domu rolę bojowniczki, grozi ci samotność. Jeśli marzysz o tym, by żyć u boku prawdziwego mężczyzny, pozwól mu nim być, nie zmieniaj go na siłę. - Przez lata narzekałam, że mąż nie zajmuje się naszym synem – opowiada Joanna, lat 35, asystentka prezesa. - Kiedy wyjeżdżałam służbowo, zostawiałam kuchnię obwieszoną karteczkami z telefonem do pediatry, porami karmienia, spaceru, snu, a także lodówkę pełną zamrożonych zupek, przecierów itd. Aż pewnego razu podczas mojej nieobecności synek zachorował, a nasz pediatra akurat wyjechał. Mąż świetnie sobie poradził. Zdobył adres dyżurnej przychodni, wykupił antybiotyk, a kiedy wróciłam po trzech dniach, zastałam obydwu w doskonałych humorach. To pozwoliło mi zaufać mężowi. Dziś wiem, że potrafi zadbać o dziecko tak dobrze jak ja, tylko w trochę inny, męski sposób. Od tamtego wyjazdu ich związek przeżywa renesans. Nie tylko lepiej się dogadywali, jeśli chodzi o wychowywanie dziecka, ale zyskało także ich życie intymne. - Nic dziwnego. Jeśli twój mąż przez cały dzień słyszy, że jest beznadziejnym ojcem, brzuch wylewa mu się ze spodni, nie potrafi niczego naprawić i na dodatek za mało zarabia – nie licz, że w nocy z niedorajdy (tak go traktujesz) zamieni się w namiętnego kochanka – komentuje Joanna. Centrum Terapii i Edukacji Psychologicznej MABOR od kilku lat organizuje weekendowe i tygodniowe warsztaty dla kobiet, który mają problemy ze zbudowaniem prawdziwego partnerskiego związku. Tel. (0-22) 842 25 71, Podział władzy w związku partnerskim Dla mądrej żony dobro związku jest najważniejsze. Ponieważ ma silne poczucie własnej wartości, nie musi go stale udowadniać, rywalizując z partnerem. Nawet jeśli przyniesie mu puszkę piwa z lodówki, to wcale nie oznacza, że jest jego służącą (on zresztą też tak nie uważa).Prawdziwa partnerka nie stara się despotycznie rządzić swoim mężczyzną, nawet jeśli w pracy jest szefową. Dom to dla niej miejsce, w którym przede wszystkim pragnie czuć się bezpiecznie i móc odpocząć. - Jestem właścicielką firmy – opowiada Beata, lat 42. – W pracy zarządzam 15 osobami, w większości są to mężczyźni. Wiem, że muszę być twarda, zdecydowana, nie rozklejać się. Natomiast kiedy przekraczam próg domu, przemieniam się w małą dziewczynkę i z przyjemnością oddaję władzę mężowi. Mamy związek partnerski, ale pozwalam mu decydować, na co pójdziemy do kina czy dokąd wybierzemy się na wakacje. Taki podział władzy w życiu prywatnym i zawodowym daje mi poczucie równowagi. Trudno byłoby być szefową i w pracy, i w domu. Jak radzą sobie z problemami w związku? Anna, lat 36: - Nie mogłam patrzeć, jak on je. Pakował sobie tyle do ust, że wyglądał jak chomik. Postanowiłam się jednak skoncentrować na jego zaletach. Teraz, gdy siedzimy razem przy stole, podziwiam jego męskie ręce i marzę o cudownym masażu. Iga, lat 28: - Ile razy szef skrytykował mnie bez powodu, wracałam do domu i myślałam: “no tak, tam też nie będę miała spokoju, bo mój ukochany pewnie zrobił bałagan, zapomniał wyprowadzić psa itd.” Teraz, jadąc do domu, robię listę swoich zawodowych sukcesów i układam w głowie, co powinnam następnego dnia powiedzieć szefowi. W domu mówię o wszystkim partnerowi. On cierpliwie mnie wysłuchuje, robi herbatę i masuje stópki. Od razu czuję się lepiej. Iwona, lat 32: - Seks zawsze sprawiał mi dużo frajdy. Lubię eksperymentować w sypialni, ale mój partner jest tradycjonalistą. Kiedy proponowałam mu różne sztuczki, obrażał się. Teraz zamiast gadać, pokazuję mu w trakcie, o co mi chodzi. I jest coraz lepiej. Każdej nocy razem uczymy się czegoś nowego. Kasia, lat 37: - Nasza stara kanapa w salonie nie nadawała się już do użytku. Wiedziałam, że kupno nowej znowu będzie na mojej głowie. Nie miałam na to ochoty, więc udawałam, że nie widzę rozpadającego się mebla. W końcu mój mąż poszedł do sklepu i kupił nową kanapę. Oczywiście była szkaradna, ale postanowiłam zamknąć buzię na kłódkę. On był dumny jak paw, a kanapa okazała się tak wygodna, że wieczorami obydwoje cudownie na niej wypoczywamy. A że nie pasuje do koloru zasłon? Już się tym nie przejmuję. Aldona, lat 30: - Kiedyś kłóciliśmy się prawie codziennie. Pewnego dnia wróciłam z pracy wykończona. Jak zawsze w domu panował straszny bałagan, a lodówka świeciła pustkami. Na stole zastałam kartkę: “Jestem u Wojtka (to najlepszy kumpel mojego męża), wrócę późno”. Myślałam, że go zabiję. Następnego dnia mi przeszło, a kiedy zadzwonił, ze śmiechem opowiedziałam mu o wczorajszej wściekłości. Odtąd kłócimy się rzadziej, a jeśli już, to szybko godzimy. Czasami warto przeczekać złość. Dorota, lat 33: - Nigdy nie przepadałam za gotowaniem i zaraz na początku małżeństwa ustaliliśmy, że będziemy jadać na mieście. Kiedy jednak widziałam, z jakim zachwytem pochłania pierogi ruskie mojej mamy, pomyślałam, że też spróbuję ugotować coś smacznego. Na początek zrobiłam jajecznicę z pomidorami. Mój mąż rozpływał się z zachwytu, a następnego dnia przyniósł mi piękną różę. Przysłowie “do serca mężczyzny najszybciej trafić przez żołądek” sprawdza się w stu procentach. miesięcznik "Zdrowie" Są sytuacje w związku, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę. Utrata pracy, ciąża, połóg, przekwitanie i zastępcza terapia hormonalna u kobiet, „czterdziestka” u mężczyzn. – Trzeba cały czas chcieć być ze sobą blisko. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni pragną prawdziwego ciepła, a nie lalek do przytulania. Jesteś w ciąży - właśnie zrobiłaś test ciążowy i pojawiły się dwie kreski. Będziesz miała dziecko! Oznajmiasz nowinę partnerowi, a on wcale nie jest tym zachwycony. Nie takiej reakcji się spodziewałaś. Dowiedz się jak rozmawiać z partnerem o przyszłym dziecku, by stworzyć już w trakcie trwania ciąży partnerski związek oparty na zaufaniu, w którym oboje będziecie mieć zarówno prawa, jak i obowiązki. Na wieść o tym, że za dziewięć miesięcy w waszym domu pojawi się dziecko, twój partner zrobił wielkie oczy i wydukał: „Naprawdę? Jak to się mogło stać?”. Cóż, to całkiem normalna reakcja. Zdarzają się co prawda mężczyźni, którzy na wieść o dziecku noszą kobietę na rękach i krzyczą z radości. Niestety, większość panów potrzebuje czasu, by przyzwyczaić się do myśli o ojcostwie. Twój mężczyzna też pewnie ma mnóstwo obaw. Na szczęście, przed wami całe dziewięć miesięcy ciąży. To sporo czasu, by łagodnie przygotować go do roli taty. Nowina o ciąży to dla partnera szok Jeśli widzisz, że jest zmieszany lub lekko zdenerwowany, przytul się do niego i poleżcie sobie w ciszy. W jego głowie trwa teraz gonitwa myśli; jeśli zalejesz go potokiem słów, zasypiesz planami na kolejne miesiące, trudniej będzie mu to wszystko sobie poukładać. Tobie jest łatwiej – zawsze możesz pogadać z przyjaciółkami, siostrą, mamą... One cię wysłuchają, doradzą, może nawet będą wybierać z tobą imię dla brzdąca. Oczywiście, chciałabyś to robić z ukochanym. I będziesz. Ale dopiero za jakiś czas. Teraz daj mu kilka dni na ochłonięcie. Czego on może się obawiać? Pogadajcie o tym! „Skupisz się na dziecku, ja zejdę na dalszy plan”. – Nie ma co ukrywać, na początku na pewno tak będzie. Co nie znaczy, że się od siebie oddalimy. Im więcej będziesz mi pomagał, tym będziemy sobie bliżsi i łatwiej przejdziemy przez najtrudniejszy czas. A ten pierwszy okres skupienia na dziecku też przecież nie trwa wiecznie! „Moje życie się zmieni, stanę się nudnym tatuśkiem”. – To zależy od ciebie, kochanie, i od twojej życiowej zaradności i pomysłowości. Nudnymi tatuśkami bywają mężczyźni, dla których ojcostwo nie jest przygodą, tylko przeszkodą. „Zostaniemy uziemieni, koniec z imprezami i podróżowaniem”. – Wszystko jest kwestią organizacji. Dziecko można przecież zabierać ze sobą w wiele miejsc – za miasto, do kina, a jak podrośnie, może z nami jeździć i w dalsze podróże. „Koniec z seksem – będziesz niewyspana, zmęczona, a twoja figura zmieni się już na zawsze”. – Im bardziej będziesz mnie odciążał, tym bardziej będę wypoczęta. Seks? No cóż, może nie od razu, ale przecież jestem młoda i też mam swoje potrzeby. Nie wybieram się jeszcze na seksualną emeryturę! „Teraz tylko ja będę odpowiedzialny za finanse, bo ty przestaniesz pracować”. – Naprawdę chcesz, żebym przestała pracować? Chyba żartujesz! „Nie będę miał czasu na swoje rozrywki”. – Oboje będziemy mieli na to mniej czasu, ale przy odrobinie dobrych chęci wszystko da się zorganizować. W ciąży nie wahaj się prosić partnera o wsparcie Ty przeżywasz ciążę całą sobą i nie możesz przestać o niej myśleć – choćby dlatego, że zmienia się twoje ciało. Ale dla twojego partnera ciąża to abstrakcja. On nie miewa mdłości, nie musi uważać na to, co je. Jednak to, co się zmienia w tobie, już teraz dotyczy także jego. Warto mu to uświadomić. Jeśli gnębiona atakami ziewania będziesz chciała wcześniej wyjść z imprezy, powiedz mu: „Kochanie, chciałabym być już z tobą sama w domu”. A kiedy trzeba będzie umyć okna czy wnieść zakupy na trzecie piętro, daj mu do zrozumienia, że to jego zadanie: „Potrzebuję twojej pomocy”, „Zrobiłbyś coś dla mnie?”. Nie wahaj się prosić go o wsparcie. Dzięki temu zrozumie, że jest nie tylko twoim kochankiem, ale także opiekunem. Doceniaj jego pomoc, a poczuje się jak prawdziwy mężczyzna, który służy swojej kobiecie silnym męskim ramieniem. Szepnij jego rodzicom, jak wspaniałym mężem jest ich nie trzymaj go „na smyczy”. Niech idzie z kolegami do pubu, podczas gdy ty spotkasz się z przyjaciółką. Jeśli mu zależy na planowanym wcześniej wypadzie w góry, a ty czujesz się na siłach zostać sama, pozwól mu jechać. Będzie ci wdzięczny, a kilka dni samotnych przemyśleń dobrze mu zrobi. Kiedy wróci, może będzie bardziej pogodzony ze zmianami w swoim życiu. W ciąży potrzebujesz bliskości partnera Z upływem tygodni twoja figura zacznie się zmieniać. Partner na pewno to zauważy, zacznie zachwycać się twoimi pełnymi piersiami, pięknymi włosami... To dobry moment, by porozmawiać z nim o tym, jak się czujesz. Wybierzcie się razem do sklepu po ciążowe ciuszki – poproś go, żeby ocenił, w jakich jest ci najlepiej. Kiedy w drugim trymestrze zaczniesz mieć zwiększony apetyt na seks, twój ukochany będzie tym mile zaskoczony. To kolejna okazja, by powiedzieć mu, jak bardzo go teraz potrzebujesz. Może zacznie do niego docierać, że czas ciąży to nie wyrwa w życiorysie, a rodzicielstwo nie jest katastrofą; że życie idzie dalej i tylko od was zależy, czy będziecie się nim cieszyć. Warto namówić partnera, by towarzyszył przy badaniu USG Od piątego miesiąca ciąży twój coraz większy brzuch zacznie żyć własnym życiem. Ewolucje malca będą coraz bardziej wyczuwalne. Właśnie w tym okresie możesz zaprosić partnera do zaprzyjaźniania się z brzuszkiem. Pozwól mu jednak, by ta przyjaźń przebiegała w najbardziej naturalny sposób. Część przyszłych ojców przemawia do brzucha, śpiewa piosenki, wita się z nim rano i całuje na dobranoc. Ale są też mężczyźni, dla których takie zachowania są nienaturalne i krępujące. Oni czekają, aż dziecko się urodzi i będzie można je zobaczyć, dotknąć, usłyszeć. Jeśli twój partner należy do tej drugiej grupy, nie znaczy to wcale, że nie cieszy się ciążą czy nie kocha dziecka. On po prostu przeżywa to na swój sposób. Kiedy przytulicie się przed zaśnięciem i jego ręce zupełnie „przypadkowo” wylądują na twoim brzuchu, gdy poczuje ruchy malca, będzie to właśnie jego pierwszy, naturalny kontakt z dzieckiem. To dobry moment, by zapytać, czy nie zechciałby ci towarzyszyć podczas badania USG. Jeśli nie jest zdecydowany, poproś go tylko, żeby cię podwiózł i zaczekał w poczekalni. Może w ostatniej chwili skusi się jednak, aby wejść razem z tobą? Wtedy będzie mógł na własne oczy zobaczyć maleństwo. Dla mężczyzny bywa to niejednokrotnie pełne emocji przeżycie. Dzięki niemu myśl, że zostanie tatą, zacznie mu się wreszcie podobać. W czasie ciąży wybierz się z partnerem na zakupy dziecięcych ubranek i akcesoriów Im bliżej terminu porodu, tym bardziej zaczyna się materializować perspektywa poważniejszych zmian w waszym życiu. Jeśli partner nadal ma pewne opory, by rozmawiać z tobą o przyszłości, skup się na sprawach praktycznych, na konkretach – one bardziej przemawiają do rzeczowej natury mężczyzny. Zabierz go do sklepu z dziecięcymi akcesoriami i sama wybierz ciuszki i kosmetyki, których będzie potrzebował noworodek. Gdy skończysz, delikatnie skieruj go do działu z wózkami i fotelikami samochodowymi (przecież to on jest specjalistą od sprzętu). Niech przejrzy proponowane modele i zastanowi się, który jest najlepiej wyposażony. Kiedy kupicie łóżeczko, pozwól, by to on je zmontował. Pokoik lub kącik dla malca urządzaj wraz z nim, zasięgaj jego rady. Wtedy będzie miał poczucie, że świat dziecka i jego świat zaczynają się spotykać. Internetowy kontakt z innymi ojcami będzie dla twojego partnera wsparciem Możesz też poprosić partnera o pomoc w znalezieniu potrzebnych sprzętów w sklepie internetowym – będzie mógł popisać się umiejętnością wyszukania najlepszych i najtańszych rzeczy. Może przy tej okazji natknie się na fora internetowe młodych rodziców i nawiąże kontakt z innymi ojcami? Dowie się wtedy, że można sobie poradzić z atakami kolki u maluszka, że nieprzespane noce to nie koniec świata, a przyjście na świat dziecka to nie tylko kłopoty, ale także mnóstwo radości. Będzie miał poczucie, że nie jest jedynym, który przez to przechodzi, i że zawsze może odwołać się do doświadczenia innych ojców. Warto w ciąży wybrać się z partnerem na wspólne zajęcia w szkole rodzenia Gdy wspomnisz o szkole rodzenia, twój partner może obawiać się, że zechcesz rodzić w jego towarzystwie. Dla wielu mężczyzn widok krwi, cierpienia, kobiecych łez jest nie do zniesienia. Dlatego nie nalegaj na wspólny poród. Wspomnij , że rozważasz rodzenie z przyjaciółką, ale zależy ci, by to on był z tobą na zajęciach. To go uspokoi. W szkole rodzenia usłyszy, jak bardzo może być ci pomocny, porozmawia z innymi przyszłymi ojcami, posłucha innych mam. Dowie się też, jak przewij ać maluszka, jak go pielęgnować. Ta wiedza da mu pewność siebie, rozwieje lęk związany z przyszłością. Często to właśnie ojcowie zadają położnej tysiące pytań, są najlepiej przygotowani do zajęć, najchętniej wykonują ćwiczenia. Nawet jeśli partner nie zdecyduje się towarzyszyć ci podczas po rodu, będzie o wiele spokojniejszy podczas ostatnich tygodni i bardziej opanowany w chwili, gdy trzeba będzie zawieźć cię do szpitala. Ważne jest, by w trakcie ciąży rozmawiać z partnerem o przyszłości Po jakimś czasie twój mężczyzna oswoi się z myślą o ojcostwie. To pora na poważniejsze rozmowy – o tym, jak będzie wyglądało wasze życie, kiedy maluszek przyjdzie na świat. Stopniowo dojdziecie do pewnych ustaleń. Najważniejsze, byście nie wymagali od siebie szybkich decyzji. Chodzi raczej o rozmawianie na temat możliwości, wyborów, których możecie dokonać. Pogadajcie o najbliższych planach: jak zorganizować opiekę nad dzieckiem, gdy będziesz chciała wrócić do pracy, jak spędzić wakacje, czy poprosić o pomoc dziadków. Ważne jest, abyś powiedziała partnerowi, że w pierwszym okresie po urodzeniu dziecka będziesz zdana na jego pomoc i opiekę. Nie wymagaj od niego solennych obietnic. Istotne jest, by rozmawiać o tym, co was czeka, i znaleźć najlepsze rozwiązania. miesięcznik "M jak mama" Lena Sadowska, Joanna Anczura
I tak jak żurek babci Kazi nie jest w niczym prawdziwszy o żurka babci Steni, tak czyjś obraz prawdziwego mężczyzny nie jest w niczym prawdziwszy od obrazu preferowanego przez kogoś innego. Ten czy inny może być raz bardziej, raz mniej na topie, ale to nie stanowi o jego prawdziwości, a co najwyżej o chwilowym popycie, modzie, trendzie.
Opis Dane szczegółowe Recenzje Dostawa i Płatność Produkty autora Opis Współczesny mężczyzna nie ma łatwo, próbując sprostać wszystkim rolom, jakie stawia przed nim społeczeństwo. Telewizja, reklama i media społecznościowe nieustannie bombardują wieloma krzywdzącymi stereotypami lub promują całkowicie sprzeczne obrazy tego, jak powinien wyglądać i zachowywać się prawdziwy facet. W wyniku takiego krzywdzącego przekonania, albo jest się za mało męskim, albo wręcz przeciwnie. Jak znaleźć złoty środek pomiędzy byciem zniewieściałym, a zbyt dużym uleganiem samczym instynktom? Istnieje inna droga, aniżeli wyłącznie byciem macho lub Piotrusiem Panem. David Deida daje temu wyraz w swojej nowej książce."Droga prawdziwego mężczyzny. Duchowy przewodnik po świecie kobiet, pracy i pożądania" to doskonały poradnik dla mężczyzny, który pragnie zdefiniować się na nowo, by być lepszym pracownikiem, partnerem życiowym i człowiekiem. Autor z właściwym sobie humorem i bezpośredniością daje czytelnikowi przyzwolenie do bycia sobą w sposób całkowity i autentyczny. Jest to prosta droga do budowania pewności siebie, autorytetu i poczucia niezależności. Dużo uwagi zostaje poświęcone relacjom damsko-męskim. Bycie głową rodziny i panem domu wymaga pewnego gruntownego przygotowania psychicznego, podobnie budowanie związku opartego na solidnych fundamentach. Nie da się tego uczynić będąc wystraszonym chłopcem, jak również władczym tyranem. Ten doskonały przewodnik po męskim świecie to doskonałe studium nad duchowością i seksualnością. Wbrew pozorom można w nim również odnaleźć refleksje o meandrach umysłu płci pięknej!David Deida jest amerykańskim pisarzem, eseistą i mówcą motywacyjnym, który w kręgu swoich rozważań stawia duchowość i seksualność w kontekście męskości i kobiecości. Jest organizatorem warsztatów rozwoju duchowego, na których stara się popchnąć ludzi do właściwego zrozumienia własnej intymności. Wykładał również na wielu amerykańskich uczelniach. Jest autorem książek i publikacji, w których nie waha się prowokować i ujmować swoich myśli niezwykle dosadnie. "Droga prawdziwego mężczyzny" to kolejna pozycja, w której autor nie boi się stawiać kontrowersyjnych tez, robi to jednak w sposób błyskotliwy i z odpowiednią dozą humoru, czym zaskarbił sobie rzeszę wiernych fanów swojej twórczości. Klienci, których interesował ten produkt, oglądali również: Dane szczegółowe Identyfikator produktu 576100 Tytuł Droga prawdziwego mężczyzny. Duchowy przewodnik po świecie kobiet, pracy i pożądania Autor David Deida Wydawnictwo Biały Wiatr Język wydania polski Język oryginału angielski Liczba stron 260 Data premiery 2015-01-01 Rok wydania 2015 Wymiary produktu [mm] 20 Okładka okładka miękka Waga Produktu [kg] Cena detaliczna 55,00 zł Nasza cena 43,77 zł Recenzje Bartek C. Nie do końca trafia do mnie język jakim została napisana książka, jednak sama wiedza w niej zawarta to strzał w dziesiątkę. Pozwala uwolnić się od pewnych schematów i niepotrzebnych kłótni w które często nieświadomie się pakujemy. Polecam nie tylko mężczyznom, ale i kobietom, które chcą zrozumieć drugą stronę. Rafal S. Pomimo tego, że z pięknie wydanej książki w języku angielskim zrobili coś wyglądającego jak pseudo-poradnik, to sama wartość jaką daje ta książka jest wyjątkowa. Polecam każdemu mężczyźnie. MOV L. Bardzo dobra książka nie dla każdego mężczyzny. Jeśli nie masz otwartej głowy, świadomości, że można poprawić jakość swojego życia, chęci podjęcia akcji -to nie jest książka dla Ciebie. Dostawa czas dostawy koszt za pobraniem InPost Paczkomaty 24/7 3. sierpnia, śr. — 4. sierpnia, czw. 11,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Orlen Paczka 6,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł DPD - Odbiór w Punkcie 9,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Kurier DPD 11,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Kurier InPost 14,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Poczta Polska 9,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Poczta Polska - Odbiór w Punkcie 7,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Odbiór osobisty w Bielsku-Białej Produkty od Autora: Bestsellery Kocham Czytać. Seria logopedyczna. Pakiet 18 zeszytów Upadek Mrocznego Rycerza. Batman Knightfall. Tom 2 Pucio na wsi. Ćwiczenia rozumienia i mówienia dla dzieci. Uczę się mówić Poznać przeszłość 4. Podręcznik do historii dla liceum ogólnokształcącego i technikum. Zakres podstawowy Odkryć fizykę 1. Podręcznik ze zbiorem zadań dla liceum ogólnokształcącego i technikum. Zakres podstawowy Pakiet: Strefa przedszkolaka. Poziom B+ Sześciolatek Polecane Poradniki i albumy Dziki ogród Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty Inteligentny inwestor. Najlepsza książka o inwestowaniu wartościowym Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały Nawyki warte miliony. Jak nauczyć się zachowań przynoszących bogactwo Prawo rezonansu. Nastrój myśli na realizację swoich pragnień Listen to music from Poradnik Prawdziwego Mężczyzny like odc. 10 - Obrączka, odcinek 13 - Jak sprawić kobiecie przyjemność & more. Find the latest tracks, albums, and images from Poradnik Prawdziwego Mężczyzny.
Syndrom kuwady bywa dla mężczyzn nie tylko kłopotliwy z powodu objawów, ale też wstydliwy, bo towarzyszące mu dolegliwości postrzegają jako niemęskie. - Bardzo długo staraliśmy się o dziecko, dlatego, gdy w końcu udało mi się zajść w ciążę, skakaliśmy z radości. Dosłownie. Mój chłopak przeczytał chyba wszystkie poradniki dla ciężarnych, dogadzał mi na każdym kroku, często brał w pracy wolne, żeby mi towarzyszyć, gdy źle się czułam. A niestety czułam się fatalnie przez całą ciążę. Z czasem zauważyłam, że powiększył mu się brzuch, zaczął mieć tak jak ja wahania nastrojów, stał się bardzo wrażliwy (razem ze mną popłakał się na świątecznej reklamie Coca-coli). Miewał też dziwne zachcianki jedzeniowe - całymi tygodniami żywił się np. wyłącznie pomidorami w różnej formie, przez jakiś czas miał też awersję do jajek, bez których zwykle nie może żyć - wspomina Ewelina, księgowa z Warszawy. - Mój facet jest w ciąży - pomyślałam, bo akurat trafiłam w internecie na artykuł o zespole kuwady. On oczywiście wszystkiemu zaprzeczył (i zaprzecza do dziś), bo bardzo się wstydził tych zmian w swoim zachowaniu i wyglądzie. Ale ja wiem swoje - dodaje. Czym jest syndrom kuwady?Syndrom kuwady, zwany inaczej ciążą współczulną, to sytuacja, gdy u mężczyzny, którego partnerka spodziewa się dziecka (najczęściej pierwszego) pojawiają się typowe dla niej objawy. Nazwa syndromu pochodzi od francuskiego czasownika couver, czyli: wysiadywać. Nadał ją brytyjski antropolog i archeolog Edward Burnett Tylor, który badał pierwotne społeczności i zainteresował się tradycyjnym u nich zwyczajem naśladowania przez mężczyzn zachowań ciężarnych i rodzących mdłości u przyszłego tatyObjawy ciąży współczulnej to te same, których doświadcza przyszła mama. Fizyczne, nudności, wrażliwość na zapachy, awersja do niektórych pokarmów, zachcianki jedzeniowe, zgaga, zaparcia, dokuczliwe bóle kręgosłupa oraz psychiczne: zmiany nastrojów, niepokój, spadek libido, zaburzenia snu, stany depresyjne. Panom, u których pojawia się syndrom kuwady często także powiększa się brzuch. Bezpośrednią przyczyną takich objawów są zachodzące w organizmie mężczyzny zmiany hormonalne, co często wiąże się z bardzo silnymi emocjami, które towarzyszą oczekiwaniu na dziecko. U przyszłych ojców często obserwuje się spadek poziomu testosteronu, z kolei zwiększa się stężenie hormonów żeńskich - estrogenów i aby ciążowy?Ci, którzy sceptycznie odnoszą się do ciąży współczulnej, czasem tłumaczą powiększający się u przyszłych ojców brzuch faktem, że po prostu często towarzyszą partnerkom w ucztowaniu, gdy te mają napady głodu, rozmaite zachcianki o różnych porach dnia i nocy, a także - spędzają z nimi więcej czasu na kanapie przed telewizorem. Inni dopatrują się w tym wymówki dla swojego lenistwa i zaniedbania wyglądu. - Sceptyczne podejście do syndromu kuwady może wynikać z faktu, że tak naprawdę etiologia ciąży współczulnej nie jest zbyt dobrze przebadana. Mamy tu tylko teorie, w dodatku nie wszystkie są przychylne mężczyznom. Rozumiem, że ludzie mogą postrzegać to jako coś mistycznego, wręcz magicznego. Z drugiej jednak strony mamy czasy bardzo łaskawe dla mężczyzn. Kiedy już widzimy, że ojcostwo nie jest protezą rodzicielstwa, tylko ojciec jest rodzicem tak samo wartościowym jak matka, nie można mężczyznom odmawiać przejęcia ciążą - mówi Joanna Baranowska, położna z jednego z warszawskich szpitali. Dwoje w ciążyFakt. Dziś na porządku dziennym jest to, że mężczyźni aktywnie uczestniczą w ciąży - chodzą z partnerką na badania, podejmują razem z nią wszystkie ważne lub te mniej ważne decyzje, uczestniczą w zajęciach szkoły rodzenia, pomagają skompletować wyprawkę, urządzić pokój dla maleństwa i wreszcie - są obecni przy samym porodzie. - To, że przyszły tata mocno przeżywa ciążę, jest w nią zaangażowany emocjonalnie, jest rzeczą bardzo naturalną. Szczególnie kiedy jest mocno związany ze swoją partnerką. Wtedy łatwo o somatyzację napięcia i stresu różnymi objawami klinicznymi. I czy nazwiemy to syndromem kuwady, ciążą współczulną, czy po prostu somatyzacją, nie ma najmniejszego znaczenia - dodaje Joanna współczulna, czyli syndrom kuwady nie do końca jest jeszcze przebadana. ShutterstockPojawia się i znikaSyndrom kuwady nie jest zaburzeniem psychicznym, nie został uznany za takie przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, nie znalazł się też w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10. Jego objawy znikają wraz z narodzinami dziecka. Zresztą nic dziwnego - świeżo upieczeni rodzice są tak bardzo pochłonięci swoim maleństwem, że szybko zapominają o rozmaitych dolegliwościach, które wcześniej dawały im się we znaki. To zresztą jeden z mechanizmów, które często pomagają kobiecie dojść do siebie po trudach porodu i odnaleźć się w całkowicie nowej rzeczywistości. A mając u boku tak empatycznego i zaangażowanego partnera, zapewne będzie im dużo łatwiej.
. 183 757 132 140 304 549 676 577

poradnik prawdziwego mężczyzny ciąża