Boże Narodzenie 2022. Szanownym Czytelnikom naszego portalu oraz Facebooka, Z okazji z… Jesienna sceneria w prefekturze Nagano. Wielu odwiedzających Togakushi kōgen w pref. Nagano przyjeżdża … Gifu – urok tradycji. W mieście Gifu położonym niedaleko Nagoi w rejonie Chūbu, znajd… Malownicze shidare ume w Kioto Światło świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku na Shiodome w temacie "Piękno Bestii" 25 NOV 2017, Tokio Japonia Editorial We accept all major credit cards from Ukraine. Kupujący wybrali również te obrazy Więcej podobnych zdjęć stock
Znów mamy tu przykład znakomitego marketingu. W pierwszej połowie lat ’70 XX w. KFC przeprowadziło w Japonii akcję promocyjną pod hasłem „W Boże Narodzenie – KFC”. I wyobraźcie sobie, że chwyciło. Do tego stopnia, że obecnie Japończycy nie tylko grzecznie ustawiają się w ogonkach, żeby kupić sobie tradycyjnego kurczaka
Boże Narodzenie, Japonia, shintoizm, chrześcijańskie święto, Mesjasz i jedno pytanie, jak to wszystko połączyć w jedno, by miało ręce i nogi? Japończycy wiedzieli i stworzyli swój własny sposób obchodzenia tego oto święta. Początki obchodzenia Świąt w Japonii sięgają XVI wieku, gdy chrześcijańscy misjonarze po raz pierwszy przybyli do Japonii. Dalsze dzieje Bożego Narodzenia nie są właśnie takimi o jakich można pomyśleć czytając nazwę, wiele dzieci myśli, że Gwiazdka to dzień narodzin Mikołaja. Nie można przejść obok faktu, że w niektórych aspektach okres ten jest bardzo zbliżony do tego, co wykreowali Amerykanie, nie tylko w sferze świąt, ale i można przywołać przykład najbardziej znanego święta Amerykanów, które na pewno obiło się nam o uszy nie raz, nie dwa – Święto Dziękczynienia, gdzie każdy Amerykanin zapełnia swój brzuch soczystymi kawałkami indyka. W Japonii natomiast w okresie świąt Japończycy zatapiają swe zęby w… kurczaku, jest to nieodłączona część ich „kolacji wigilijnej”. Tylko skąd to się wzięło? Do tej tradycji dołączona jest anegdota, jakoby kiedyś jakiś obcokrajowiec spędzając święta w Japonii szukał wszędzie indyka i gdy wykorzystał wszystkie możliwe pomysły skusił się na kurczaka. Podłapały to duże koncerty i wykreowały ten obyczaj w kraju. Jak już wspominałem Kraj Kwitnącej Wiśni nie jest w szczególności krajem chrześcijańskim, zdarzają się tam wyznawcy Jezusa, ale jest to tylko 1% ogółu ludzi w tym kraju. W szczególności mieszkańcy wierzą w buddyzm i shintoizm. Ok. 90% Japończyków, którzy przyjmują stanowisko osoby niereligijnej, przyznaje się do praktykowania shinto i buddyzmu jednocześnie. Ok. 70% Japończyków, którzy deklarują się jako osoby wierzące, również jest za jednym lub drugim wyznaniem. Można się domyślić, że nie oczekują oni przybycia Mesjasza – okres świąt traktują po prostu jako drugie Walentynki albo Halloween. Jest to okazja do odwiedzenia takich miejsc jak McDonald, bądź udanie się na rodziną kolację do KFC. Nietuzinkowy sposób spędzania świąt czyż nie? Rodzinne święta nie różnią się niczym nadzwyczajnym, czasami uda się zebrać wielopokoleniową rodzinę, wtedy to cała gromadka rozmawia, ogląda telewizję, spożywa tradycyjne japońskie potrawy i korzysta z ciepła rodzinnego ogniska ogrzewając swe ciała pod tzw. kotatsu, czyli ogrzewanym stolikiem wpuszczonym w podłogę. Temat rodzinnych świąt został już poruszony, lecz to nie jedyny dział, w których spełniają się Japończycy w tym okresie. Spędzają oni czas z partnerem obchodząc w ten sposób kolejny Dzień Zakochanych – wtedy to mężczyzna zaprasza swoją wybrankę już nie do fast-fooda, a do normalnej, drogiej restauracji. Tak samo jak droga jest restauracja, tak samo drogie są prezenty dawane sobie. Jak widać, Japończycy nie zaliczają się do biednych ludzi, jednak pracownicy, którzy pracują przez tyle godzin i do tego naliczają sobie tak kolosalną liczbę nadgodzin muszą żyć w jakimś tam, niemałym dobrobycie. Jest to idealny okres do poproszenia wybranki o rękę, bądź emocjonalnego wyznania uczuć. Kobiety obdarowując mężczyzn czekoladkami, powodując poczucie wyjątkowości u ich partnerów, lecz już za niedługi czas to oni będą musieli prawić komplementy i radować swoje wybranki łakociami, mowa tu o Białym Dniu obchodzonym 14 marca. Popularność w tym okresie zyskują love hotele, gdzie można wynająć pokój i korzystać z niego przez określony czas. Kłóci się to w dużej mierze z zamiarem obchodzenia świąt w chrześcijański sposób, ale Japonia kieruje się swoimi zasadami i do tego nie jest zbyt chrześcijańskim krajem o czym już wspominałem. Portale randkowe też oferują większą ofertę w tym czasie – wysyłając smsy i maile z wiadomościami mówiącymi o tym, że przecież nikt nie chce spędzać samotnie Świąt. Nieeuropejskim zwyczajem jest kupowanie słodkich i pełnych kalorii białych, lukrowanych ciast tzw.” kurismasu keeki”, wypełnionych truskawkami i przyozdobionych z zewnątrz ozdobami świątecznymi. Aktualnie i koneserzy ciast czekoladowych znajdują coś dla siebie. Jeśli mowa o ozdobach, to przechadzając się ulicami największych miast, można natrafić na piękne iluminacje świecące prawie cały dzień. W wielu miejscach i sklepach nietrudno zauważyć kolorowe choinki, stojących Mikołajów i inne świąteczne gadżety. W galeriach znalezienie świątecznego, pasującego do klimatu walentynkowego stroju też nie zalicza się do problemowych spraw. Wszystko to za sprawą powszechnego komercjalizmu – setki obniżek, setki nowych produktów, setki chętnych klientów. Wato też wspomnieć o tym, że święta te nie przyjęły się stuprocentowo tak, jak w Polsce – dni te nie są wolne od pracy, wolnym dniem jest tylko 23 grudnia, ale nie za sprawą świąt, a za sprawą narodzin aktualnego cesarza. Czemu w Polsce nie mamy takich profitów, gdy urodziny obchodzi nasza głowa państwa? Byłby to na pewno miły dzień, nie za sprawą narodzin „władcy”, a za sprawą dnia wolnego oczywiście! Jak wiadomo po Świętach przychodzi okres myślenia o Nowym Roku, ten czas wygląda całkowicie inaczej, więc na ulicach nie ma już miejsca dla świątecznego szału ozdób, wraz z końcem tego okresu momentalnie znikają. Nie to co w Polsce!
Księżniczka z Chicago 3. Blown Away. Świąteczna uczta Waffles + Mochi. Chłopiec zwany Gwiazdką. Robin Robin. Zamek na Boże Narodzenie. Szkoła czekolady. Charlie Colorforms City: Śnieżne
W krajach takich jak Japonia, Wietnam, czy Chiny dominują religie wschodnie, między innymi buddyzm i taoizm. Chrześcijaństwo w krajach azjatyckich jest raczej mniejszością, ale Boże Narodzenie na całym świecie już wiele lat temu oprócz wymiaru religijnego, przybrało również wymiar komercji i konsumpcjonizmu. Jak zatem wygląda Boże Narodzenie w Azji? Boże Narodzenie jest chrześcijańskim świętem upamiętniającym narodziny Jezusa. Uroczystość w kościele rzymskokatolickim przypada na 25 grudnia, natomiast grekokatolickim i prawosławnym na 7 stycznia. Poprzedza je czas adwentu, który trwa od 23 do 28 dni. Jest to okres, w którym wierni przygotowują się duchowo na przyjście na świat Syna Bożego. To w teorii, bo w praktyce święta od wielu lat przypominają bardziej celebrację komercji i przepychu. Zamiast Chrystusa przychodzi Mikołaj, który ma ze sobą worek pełen prezentów. Na każdym kroku czają się reklamy, piękne światełka, pyszne wypieki i tony jedzenia (które jak pokazują badania co roku wyrzucamy po świętach w dużych ilościach). Wszechobecna aura „świąt” trwa i zaczyna się na długo przed Adwentem. Różnimy się od siebie, każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale cały świat połączyło jedno. Spopularyzowanie Bożego Narodzenia, jako formy spędzenia miło czasu. Nie inaczej jest w Azji. Na kontynencie, gdzie dominują inne religie, a czasem ateizm państwowy, również obchodzone jest Boże Narodzenie. Sprawdźmy jak. Japonia W Japonii święta Bożego Narodzenia nazywają się Kurisumasu. Wyznawców Chrześcijaństwa jest tam zaledwie 1% społeczeństwa, dlatego nie znajdziemy tam wizerunku Jezusa, czy Maryi. To czas, który Japończycy traktują święto szczęścia i miłości. Wigilia Kurisumasu jest uważana za jedno z najważniejszych dni w roku dla par. Zakochani spotykają się w ten dzień, żeby wyznać sobie miłość i spędzić romantyczny wieczór. Niektórzy uważają również, że to wyjątkowy czas, aby oświadczyć się swojej drugiej połówce. Japończycy przyozdabiają swoje domy typowymi świątecznymi światełkami, nie brakuje również kolorowych choinek. Jeśli zaś chodzi o typowe dla Kurisumasu jedzenie, należy wspomnieć o kurisumasu keeki. To bardzo słodkie ciasto podawane w formie kolorowego, udekorowanego cukrowymi postaciami deseru. Popularnym daniem japońskiego bożego narodzenia jest pieczony kurczak. Najlepiej ten z KFC. Prawdopodobnie ta sieć fast foodów w ciągu jednej nocy w Japonii zarabia 20% rocznego dochodu. Korea Południowa Jeśli chodzi o spędzanie Bożego Narodzenia Korea Południowa na tle innych krajów Azji, chyba najbardziej przypomina państwa zachodnie. Nic dziwnego, od lat 80 ubiegłego wieku przybywa tam coraz więcej Chrześcijan. Dziś protestantyzm jest religią dominującą w tym kraju. Tradycja obchodzenia świąt Bożego Narodzenia jest zatem stosunkowo młoda i trudno uciec od wrażenia, że ma wymiar bardziej komercyjny niż spirytualny. W trakcie wigilii Koreańczycy jedzą dania tradycyjnej kuchni oraz piją soju, czyli popularny w tym kraju alkohol. Wierni po wieczerzy udają się na wieczorną mszę. 25 grudnia jest dniem wolnym od pracy. To też czas, w którym rodziny obdarowują się prezentami. Chiny W Chińskiej Republice Ludowej dominują taoizm, konfucjanizm oraz buddyzm. Zadeklarowanych Chrześcijan jest zaledwie ok 0,8%. Polityka komunistyczna od 1949 r. prowadziła działania nastawione na całkowite wykluczenie religii z życia społecznego. W latach 90 sytuacja uległa poprawie, a konstytucja teoretycznie pozwala na praktyki religijne. Jednak zdarzają się prześladowania i represje władzy wymierzone w wyznawców praktycznie wszystkich religii. Tradycja zachodniego Bożego Narodzenia dotarła jedynie do większych chińskich miast. W tym okresie można czasem zobaczyć typowe dekoracje lub wizerunek Mikołaja, ale nie jest to popularne święto. W małych miejscowościach i wsiach raczej trudno szukać osób, które cokolwiek słyszały o narodzinach Jezusa. Tajlandia W Tajlandii ponad 90% społeczeństwa to buddyści, ale w tym uwielbianym przez turystów kraju można poczuć klimat świąt Bożego Narodzenia. Nie jest to oficjalne święto Tajów, ale to naród, który bardzo lubi bawić się i spotykać ze znajomymi. W tym czasie mieszkańcy spotykają się, żeby grillować i imprezować. Co najbardziej rzuca się w oczy, to feeria świątecznych lampek, figurki świętego Mikołaja i choinki. A to wszystko w egzotycznym anturażu, przy temperaturze, która osiąga ponad 30 stopni Celsjusza. Warto zwrócić uwagę na to, że Tajowie są bardzo pragmatyczni. Wiedzą, że wielu turystów przylatuje do nich właśnie na Boże Narodzenie, więc wszechobecna atmosfera świąt jest raczej dla przyjezdnych. W ten sposób wilk jest syty, a owca cała. Wietnam Historia Chrześcijaństwa w Wietnamie jest bardziej zawiła niż w innych krajach, głównie ze względu na polityczne walki o wpływy w przeszłości. Zarówno ze strony Francuzów, jak i później komunistów. Dochodziło tam również do konfliktów pomiędzy buddystami a fanatycznymi katolikami. Oficjalnie żyje tam ok 9% wyznawców religii chrześcijańskiej. To czyni ich drugą co do liczebności wspólnotą tego wyznania w Azji. Boże Narodzenie trwa tam zaledwie kilka godzin, w Wigilię. W jej trakcie spożywa się tradycyjne potrawy, między innymi zupa z kurczaka Phó gà, indyk pieczony oraz świąteczny pudding. Dla reszty Wietnamczyków święta te mają komercyjny wymiar. Są okazją do spotkań ze znajomymi, zakupów oraz imprez. Nie jest to jednak święto państwowe, a zatem ustawowo święta Bożego Narodzenia nie są dniem wolnym od pracy. W Wietnamie okres ten nazywa się Lễ Giáng Sinh. Sprawdź jaki sport zimowy pasuje do Ciebie! Na stokach śnieg, lodowiska już otwarte - nie ma czasu, korzystamy z zimy! Pytania 1 | 9 Wybierasz się z nią/nim na zimową sportową randkę. Jaki sport chcesz jej/jemu zaproponować Dość nietypowe tradycje bożonarodzeniowe można znaleźć w Japonii. Okres świąteczny nazywany jest tam “Kurisumasu”. Podczas niego pojawia się uroczysta kolacja Wigilijna, podczas której podawany jest “christmas cake” (świąteczne, bardzo słodkie ciasto) oraz… kurczaki z KFC.

No właśnie, jak? Według mojego dotychczasowego doświadczenia, święta w Japonii spędzane są na wiele sposobów i chyba trudno faworyzować którykolwiek z nich. W Polsce natomiast każda rodzina ma swoje własne tradycje w ramach jednej, utartej konwencji - kolacji wigilijnej przy barszczu, karpiu i prezentach. I nie jest to specjalnie istotne, czy kompot z suszu będzie na samych śliwkach, czy z dodatkiem jabłka czy pomarańczy, istotna jest po prostu obecność kompotu. Boże Narodzenie to święta kultywowane w kulturach wyrosłych na tradycji chrześcijańskiej, dlatego przez wieki nie były one w Japonii znane. Jeśli zajrzeć do podręczników od historii, zapisy o pierwszych bożonarodzeniowych mszach czy zwyczajach wigilijnych pojawiały się na pogańskich ziemiach japońskich już od XVI wieku dzięki misjonarzom, choć prawdziwe "przyjęcie się na rynku" świąt miało miejsce po amerykanizacji Japończyków po II wojnie światowej. Świąteczne plakaty reklamowe z ery Showa: Małe dzieci Skoro na Zachodzie do dzieci przychodzi św. Mikołaj, Gwiazdor czy Dziadek Mróz, dlaczego ma nie przychodzić do japońskich dzieci? Przychodzi i wkłada je, albo do skarpet, albo pod choinkę, albo pod poduszkę. Mały Pan Sól dostawał prezenty właśnie pod poduszką, a gdy urósł przestał je dostawać, bo "takie bzdety są przeznaczone tylko dla małych dzieci" (ja chyba nigdy z tego nie wyrosnę). Japońska kolacja wigilijna rodzinna może mieć miejsce w restauracji, a może też być przygotowana w domu, na której często je się pieczonego kurczaka, choć nie jest on najważniejszy. Z reguły w centrum uwagi znajduje się tort świąteczny, czyli kurisumasu keeki. I w tej gałęzi świątecznego biznesu cukiernicy prześcigają się wymyślnych wzorach i dekoracjach. Często jest to wariacja śmietankowo-truskawkowa, bo kolory idealnie oddają ubiór św. Mikołaja, są też opcje zielono-czerwone przypominające choinkę. Poniżej oferta świąteczna cukierni Hakujuji 2014, ceny za takie ciasto wahają się od 3,200¥ (100 zł) do nawet 9,000¥ (300 zł). Młodzi Gdy dzieci są już nastolatkami najczęściej w buntowniczo-depresyjnym nastroju, często nie mają ochoty spędzać świąt "ze starymi", więc umawiają się z przyjaciółmi i wychodzą na miasto, spacerują po centrach handlowych, idą do kina, no i najważniejsze - jedzą. O tym jak ważne jest jedzenie w tym kraju, nie trzeba przypominać nikomu. Kluczowe jest też to, że nie trzeba iść do szkoły. Zakochani Natomiast zakochani w ten dzień udają się na romantyczną randkę. Bardzo ważne jest zabukowanie stolika w ulubionej restauracji, bo - jak już to ustaliliśmy - jedzenie jest najważniejsze, aby smakowicie cieszyć się chwilą wolnego czasu we dwoje. To też jest moment, by wymienić się prezentami z ukochaną osobą. Później można wspólnie podziwiać przecudowne świąteczne iluminacje i smyrać się ledwo zauważalnie opuszkami palców. A później, niech każdy sobie sam dopowie. Iluminacje są naprawdę imponujące i robią wrażenie chyba na wszystkich - nawet na tych najbardziej nieczułych na świąteczne szaleństwo. Tak jak Europejczycy piją grzane wino na jarmarkach świątecznych, tak Japończycy podziwiają iluminacje. Na zdjęciu na samej górze Kobe w 2013 roku. Znalazłam na Youtube filmik z zapalania tegorocznych iluminacji: Złamane serca Ten romantyczny nastrój nie wszystkim się jednak udziela... W tym roku pewna tokijska spagetteria Pia Pia wprowadziła zakaz "zakochanych" w wigilię na terenie lokalu, ponieważ pracownicy na skutek ciężkiej emocjonalnej traumy nie mogą znieść widoku słodko gruchających par. Pewnie kucharzowi złamała serce piękna kelnerka, a ich historia nadaje się na dramę z Kimurą Takuyą w roli głównej ;-) Dla Japończyków zakorzenionych w tradycji buddyjskiej najważniejsze nie są święta Bożego Narodzenia, a Nowy Rok, do którego przygotowania zaczęły się już pod koniec października. Większość witryn sklepowych wypełniły plakaty promujące gotowe zestawy osechi ryori, o czym można poczytać tutaj: Czy ja lubię japońskie święta? W tym wypadku odpowiedź jest jednoznaczna: nie ma barszczu mojego Taty, nie ma świąt.

Rozważanie na Boże Narodzenie - Boży ogień Wiara; Duchowość (fot. Jak to pojąć - Boże Narodzenie w Japonii Komentarze Powrót Poznaj produkty OYAKATA Sprawdź, gdzie kupić produkty OYAKATA Nowy Rok to doskonała okazja do świętowania na całym świecie. To wydarzenie zajmuje w Japonii szczególne miejsce, będąc jednym z najważniejszych świąt. Jego specyfika, tradycja a nawet sama data różnią się jednak od polskich zwyczajów noworocznych. Dlatego też każdy, kto czuje się zainteresowany japońską kulturą, powinien dowiedzieć się więcej na temat Shōgatsu, a więc japońskiego Nowego Roku. Nowy Rok w Japonii Japończycy od roku 1873 obchodzą Nowy Rok 1 stycznia, według zasad kalendarza gregoriańskiego. Wcześniej świętowano go zgodnie z chińskim kalendarzem księżycowym. Istnieją jednak obszary kraju, które Nowy Rok świętują zgodnie z tradycją chińską, wietnamską czy koreańską. Shōgatsu san-ga-nichi oznacza dosłownie trzy dni stycznia. Zwyczajowo bowiem celebracje nadejścia Nowego Roku Japończycy kończą właśnie w dniu 3 stycznia. Japoński Nowy Rok jest dla mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni datą szczególną i symboliczną. Wierzy się, że zwiastuje on nadejście szeroko pojętego „nowego”, dając szansę na rozpoczęcie lepszego życia i pozbycie się wszelkich utrapień. Nowy Rok jest w Japonii postrzegany jako święto szczególnie rodzinne – nie traktuje się go jako okazję do hucznej zabawy, w przeciwieństwie do Polski. Japońskie zwyczaje noworoczne Istnieje szereg tradycji i zwyczajów noworocznych, których Japończycy przestrzegają, zanim przystąpią do celebracji Nowego Roku. Jednym z ważniejszych zwyczajów jest przygotowanie mieszkania na nadejście nowego. Gruntowne sprzątanie to nieodłączny element noworocznych obrządków. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia w całym kraju rozbrzmiewają dzwony buddyjskich świątyń (tzw. joya-no-kane), które dzwonią 108 razy. Liczba 108 nawiązuje do ludzkich złych pragnień i trosk, które przez cały rok ludzie noszą w sobie. W dniu 1 stycznia rodziny wspólnie modlą się przy domowych ołtarzach, podejmują postanowienia noworoczne i składają życzenia przy pomocy lalek darumy (główki bez oczu). Wypowiadając życzenie, każdy domownik domalowuje jednej z lalek oko. Jeśli życzenie spełni się, domalowuje się drugie oko, a gdy pozostanie niespełnione, lalkę pali się w kolejną noworoczną noc. Dzieciom z okazji Nowego Roku wręcza się prezenty (jap. o-toshidama) – najczęściej w formie pieniężnej, a dorośli wręczają sobie kartki noworoczne (nengajō) z widniejącym na nich motywem zodiakalnego zwierzęcia, będącego patronem nadchodzącego roku. Nowy Rok sprzyja ponadto rodzinnej rozrywce. Japończycy chętnie grają w różnego rodzaju zabawy noworoczne, takie jak sugoroku (gry planszowe) , hanetsuki (gra rakietkami typu badminton), karuta (gra w karty) czy fukuwarai (gra rysunkowa). Kolacja noworoczna w Japonii Z okazji Nowego Roku japońskie rodziny spotykają się przy wspólnej kolacji. W skład tradycyjnych noworocznych potraw, układanych w specjalnych pojemnikach (jubako), znajdują się specjalne sake (Toso), osechi-ryōri (atrakcyjny zestaw różnorodnych dań na bazie krewetek, jajek, ryb itp.), sushi, sashimi, zōni (zupa z dodatkiem ciastka ryżowego mochi) czy bulion ozoni. Każda ze spożywanych potraw ma na celu symbolizowanie jednego z noworocznych życzeń, zatarcie złych wspomnień oraz zapewnienie długowieczności domownikom. UDOSTĘPNIJ ARTYKUŁ: Oceń artykuł: Średnia ocena: Liczba głosów: 24 Poznaj produkty OYAKATA Sprawdź, gdzie kupić produkty OYAKATA . 731 373 426 173 117 333 403 362

boże narodzenie w japonii