WPHUB. 12.06.2021 18:12. Opowiadał, jak zwabić dziewczynę do łóżka. OMZRiK: "Jak zgwałcić". 578. Popularny w Polsce YouTuber udostępnił na swoim kanale szokujący film. Instruuje w nim niedoświadczonych chłopaków, jak szybko i skutecznie "dobrać się" do upojonej alkoholem dziewczyny.
W dzisiejszym odcinku cyklu przeczytacie świetny tekst o udzielaniu rad, sporo ciekawostek o świątecznych filmach i artykuł o bogatych dzieciach rosyjskich oligarchów. Dowiecie się też, dlaczego warto mówić o rzeczach ciężkich, jak pracuje się w branży PR, ile na świątecznym hicie zarabia Mariah Carey oraz jakie są najciekawsze hotele SPA w Polsce. Złapiecie też namiar na fajny fanpage, rewelacyjny kalendarz w sam raz na 2018 rok, promocje, które wyrywają z butów, nieziemskiego świętego Mikołaja i moją nową grupę wsparcia, jaką stworzyłam dla Was na Facebooku. Miłego czytania wszystkim! Linki, w które warto kliknąć: Jeśli chcecie pogadać, a nie macie z kim, to zapraszam Was do swojej grupy na Facebooku. Fajne dziewczyny to miejsce, w którym możecie o wszystko zapytać i wszystkich się poradzić. Jak sama nazwa wskazuje, wpuszczamy tam tylko dziewczyny. Obecnie jest nas ponad 3 tysiące! Tak się jakoś złożyło w moim życiu, że pracuję na dwóch frontach: jestem blogerką, która współpracuje z agencjami reklamowymi, ale i jestem też współwłaścicielką agencji PR i z jej ramienia działam z innymi blogerami. Czy takie połączenie to dobry pomysł? Opowie Wam o tym Magdalena Kostyszyn, znana też jako Venila Kostis. Jeśli lubicie ciekawostki, to polubcie fanpage Uzależnieni od czytania. Trafiają się tam takie perełki: Nie wiem skąd to się bierze, ale naprawdę, jeśli zaczynam swoją przygodę z rysowaniem, a Ty nie jesteś zajebistym ilustratorem, to czemu wydaje Ci się, że Twoje uwagi są radami, a nie tylko subiektywnym wrażeniem laika, który nie ma pojęcia o temacie, na który się wypowiada? Przecież to, że nie podoba Ci się moja praca, zupełnie nie oznacza, że jest słaba, czy niejakościowa, znaczy to dokładnie tyle, że Ci się nie podoba. Nie trafia w gust JEDNEJ osoby. Tylko tyle. A z gustem jest jak powodzeniem u kobiet – wielu chciałoby go mieć, ale większości tylko się wydaje, że go ma. Czyli Jan Favre z bloga Stay Fly i tekst o tym, kto i kiedy ma prawo udzielać nam rad. Ja wiem, że Mikołaj już u Was był, ale gdyby tak mógł przyjść jeszcze raz? I od razu ten? Wiecie, kto naprawdę narysował plan bitwy, który zobaczyliśmy w filmie „Kevin sam w domu”? Albo ile wątków miało początkowo znajdować się w „To właśnie miłość”? Świąteczne produkcje pełne są ciekawostek, z których często nie zdawaliśmy sobie sprawy. Wybraliśmy dla Was te najbardziej interesujące z nich – być może pozwolą Wam one nieco wnikliwiej przyjrzeć się ulubionym filom bożonarodzeniowym. Szczegóły w serwisie A jeśli szukacie dla siebie kalendarza na 2018 rok, to polecam sprawdzić Kalendarz motywacyjny dla leniwych buł sukcesu. Przygotowała go Ilona Myszkowska z bloga i kartkowałam go już tyle razy, że gorąco Wam go polecam. To mówię ja, Wasza buła. Przedstawiam Wam dzisiaj moją selekcję hoteli SPA w Polsce. Jak zwykle kierowałam się klimatem i nietypowością. Myślę, że każde z miejsc na liście ma to coś i nie jest tylko kolejnym zwykłym pałacem z basenem. Mamy do czynienia z rewelacyjną kuchnią, pięknym zapleczem SPA, świetnymi pokojami i obsługą na najwyższym poziomie. Czyli Kasia z bloga Travelicious, piękne hotele i jeszcze piękniejsze zdjęcia. No i gotowa lista miejsc do zobaczenia! „All I Want For Christmas Is You” to jeden z największych świątecznych hitów niezmiennie od 23 lat, który w czasie przygotowań do Bożego Narodzenia, jak i już podczas samych świąt słuchamy naprzemiennie z „Last Christmas”, „Driving Home For Christmas” czy „Let It Snow” (a w Polsce dodatkowo z „Kto wie” zespołu De Su i „Pada śnieg” Edyty Górniak i Krzysztofa Antkowiaka). To zarazem jeden z największych hitów w karierze samej Mariah Carey. Ale czy ktoś z Was domyśla się chociaż, ile Mariah zarabia na nim każdego roku? O tym przeczytacie na łamach Luksusowe samochody, imprezy na jachtach, piękne kobiety, hektolitry szampana i, co najważniejsze, nietykalność. Bo który policjant chciałby zadrzeć z wpływowym ojcem nastolatka, który rozbija się po stolicy mercedesem z prędkością 250 km/h, a na jego ślubie zjawia się sam Putin? Rich Russian Kids podbijają Instagram. Czyli i „Obrzydliwie bogate dzieci rosyjskich oligarchów”. Jeśli mimo szału świątecznych zakupów udało się Wam zaoszczędzić trochę grosza, to brawo, właśnie zaczęły się wyprzedaże! Torebka od Michaela Korsa tańsza o 50 procent? Proszę bardzo! Zdjęcie główne:
"Pierwsza randka jest równie dobra na pójście do łóżka jak każda inna. Jeśli dziewczyna ma na to ochotę tak samo jak facet, to wszystko jest OK. Tylko życzyć dużo przyjemności. Mądry facet i tak potrafi odróżnić fajną dziewczynę od puszczalskiej" - Maciej, informatyk. "Uważam, że to indywidualna sprawa każdej dziewczyny.
– Nie ma takiej opcji – powiedział Robert, gdy zapytałam go o to, czy to grzech iść na pierwszej randce do łóżka. – Czasami możesz czekać i do dziesiątego spotkania, a facet i tak okazuje się palantem i cię zostawia. Myślę, że znaczenie ma fakt, czy trafiasz na zdobywców, czy na tych, którzy po prostu próbują. – Niby czego mają próbować? – zapytałam, chociaż doskonale wiedziałam, o co mu chodzi. Chciałam jednak, aby temat się rozwinął. – Jak jest z blondynką, a jak z rudą? – Tak, której piersi smakują lepiej – zaczął się śmiać. – Nie wygłupiaj się, tylko przyznaj mi rację. – Od razu rację! Wytłumacz mi, przybliż temat. Postanowiłam być natrętna. – Chcesz ze mną pogadać, przyznaj się! – Nie, Robert, chcę napisać kolejny artykuł – chciałam go podkręcić. – Jak zwykle mnie wykorzystujesz. – Ja – ciebie? – powiedziałam. – Hm… To tak jak nas faceci na pierwszych randkach – od razu chcą nam włożyć rękę w spodnie – dodałam. Wzięłam kubki po kawie i wyszłam do kuchni. – Super, to już nie pod spódnicę? – krzyczał Robert. Wychylił się, aby sprawdzić, co mam na sobie. – Uważaj, bo spadniesz! – odpowiedziałam. Wróciłam do pokoju. – Podobają ci się? – powiedziałam i obróciłam się przed nim. Miałam na sobie nowiutkie dżinsy. – Chyba coraz częściej w spodnie…. Swoją drogą, czy kobiety przypadkiem też nie mają na to coraz częściej ochoty? Najpierw włożyć rękę w wasze spodnie, a dopiero potem pogadać? – Wow, nie zastanawiałem się nigdy nad tym. Na pierwszych randkach zwykle nie czuję zbyt dużego oporu – zamyślił się na chwilę. – Czasem może tylko zbyt wielki napór – dodał. – Wina…? – zapytał niewinnie. – Chcesz mnie upić jak te kobiety, co cię pożądają? A ty ulegasz, bo jesteś taki dobry i uczynny i chcesz każdej pomóc w potrzebie, ulżyć cierpieniu jej zmysłom i jajnikom. – Nie przeginaj – zaoponował. – Tylko tym w moim guście. Ty nie jesteś, więc możesz pić – dokończył rozbawiony. – No tak, zapomniałam o tym drobnym szczególe. Wzięłam łyk francuskiego wina – To jak to jest? – zapytałam. – Zostajemy negatywnie ocenione, gdy idziemy od razu do łóżka? – Wiesz, Wiola, gdybyś pisała artykuły dla nastolatków, młodych i zakochanych, powiedziałbym: tak, nie można iść na pierwszej randce do łóżka. Trzeba poczuć cały proces na własnej skórze. Ale mamy już tyle lat, że robimy głupoty nie przez przypadek, lecz z wyrachowania. To, co sprawdzało się za młodu, nie ma zastosowania w naszym wieku. Chcemy tego. Ty jesteś po czterdziestce a ja ciut, ciut straszy – roześmiał się, bo dzieliła nas prawie dyszka. – Jeśli jest chemia, to nad czym się zastanawiać? – No tak, ale wiesz, że stereotypowe mury nie pękają tak szybko? Zobacz, technika rozwija się jak szalona, tymczasem mentalność ludzka od wieków pozostaje niezmienna. Kobieta wciąż ma nosić spódnicę i czekać na pierwszy ruch faceta. – Są tacy faceci, że mogłabyś całe życie czekać – powiedział – tak się to DNA wymieszało. Jest chemia, więc kochamy się, uprawiamy seks. Jeśli okaże się, że było beznadziejnie, po prostu nie spotykamy się więcej, a jeśli było fajnie, możemy to powtórzyć raz lub do końca życia ze sobą powtarzać. Skoro jakiś osioł ocenia przez to kobietę, powiem tylko: oby mu już nie stanął – zakończył dumnie. – Wow, zaskoczyłeś mnie. Bardzo mi się podoba twoje stanowisko. W sumie o facecie też można powiedzieć: dziwkarz, jeśli na pierwszej randce idzie z kobietą do łóżka. Przecież wy nam też coś dajecie. A może się mylę? – dodałam i zrobiłam znaczącą pauzę, aby podkreślić stereotypowe myślenie. – Nie, nie, facet to zdobywca, jemu wolno, wypada, co więcej – jest wówczas uważany za najlepszego samca. Wszystkie chcą z nim, by inne jej zazdrościły. Wzięłam łyk wina i czekałam na reakcję Roberta. – No w sumie tak – odezwał się. – Jeśli mamy równouprawnienie, to honorujmy je na każdej płaszczyźnie. A co do twojej uszczypliwości, moja droga, to takie zrobiła na mnie wrażenie jak twoja bucząca pralka w łazience. – No tak, sprawdzasz ją drugi tydzień. Faktycznie nie przeszkadza ci, że tak głośno chodzi – stwierdziłam kąśliwie. – Ale zamówiłam już fachowca. Może będzie młody i przystojny. – Listonosz już ci się znudził? – zapytał Robert, udając zaskoczenie. – Ha, ha, ale śmieszne. Hydraulika przytrzymam do trzeciej randki. Robert zamyślił się. – Nie zastanawiałaś się kiedyś – odezwał się po chwili – kto wymyśla te wszystkie zasady? Trzecia randka, trzy miesiące, rok, zanim powiesz, że za niego wyjdziesz. – Może ktoś, komu nie wyszedł seks na pierwszej randce, a tak, jak ci powiedziałam: przekonania są cechą niezmienną; nawet gdy je zmodyfikujemy, zawsze znajdzie się w nich pierwiastek zakorzenionej moralności. Albo to chemia mózgu i tak jesteśmy skonstruowani od wewnątrz. Przecież rządzi nami mózg gadzi, który posługuje się utartymi wzorcami. „A może wszyscy grzeszą – pomyślałam – tylko nie wszyscy się do tego przyznają? Nie wiem tylko, czy wynika to z tego, że tak bardzo zakorzenione są w nas zasady moralne, czy publicznie wyrażamy takie opinie, jak nakazuje tradycja?”. Długo jeszcze po rozmowie z Robertem zastanawiałam się, czy faktycznie jeśli ktoś ocenia nas za seks na pierwszym spotkaniu, powinniśmy odwrócić się na pięcie i zignorować tę krytykę czy zmienić swoje postępowanie, ukorzyć się, a nawet przeprosić, abyśmy przypadkiem nie zostali odrzuceni przez otoczenie. A może należy ukrywać ten fakt? Z drugiej strony – jak bronić się przed facetami, którzy najpierw idą z nami do łóżka, a potem linczują i przyczepiają etykietkę? Może rzeczywiście warto zacząć uświadamiać mężczyznom, że oni też są wykorzystywani? Postarałam się zebrać kilka opinii na ten temat. Są kontrowersyjne czy zaskakujące? Sam oceń. Iwona: Uprawiaj seks wtedy, gdy robisz to dla siebie, a nie dla kogoś. Gdy mimo tego, że nie masz pewności, czy nie będzie to pierwszy i ostatni raz, dajesz sobie pozwolenie na przyjemność, szczęście, uniesienie… Która to będzie randka – nie ma znaczenia. Katarina: .Na to pytanie, niestety, nie ma reguły. W tej kwestii chyba nie ma słów: »wypada« czy też »nie wypada«. Zbyt wiele czynników, emocji wiąże się ze sferą erotyczną każdego z nas. Kasia: Seks idzie w parze z uczuciem. W moim przypadku wiem, bo próby były. Inaczej nie da rady. Sylwia: Moim zdaniem trzeba się trochę bardziej poznać. Ja: Też dobra rada, ale… ile? Ewa: Nie wiem, intuicja powinna podpowiedzieć. Sylwia: A ja jestem za pójściem do łóżka tylko po ślubie z mężem. Ja: Ojejku, a jak się okaże, że ma 8 cm? Ewa: Po ślubie to chyba nie, przecież trzeba sprawdzić, czy jest OK.. Natala: Na której randce? Seks może się odbyć bez randki. Jeśli o mnie chodzi… Hmm… musi zacząć iskrzyć. Jeśli jest silne pożądanie, nieważne, czy to początek znajomości/związku, czy kilka tygodni po… Mam stałego partnera. Randkujemy co jakiś czas, zatem seks się odbywa na pierwszej randce. Edyta: Wypada czy nie – co to za pytanie? Myślę, że to kwestia indywidualnych decyzji i nie można tego ograniczyć do kalkulacji, po ilu razach można iść do łóżka. Jeśli to TA druga połówka, to fajnie, że obie strony rozumieją się od zaraz. A jeśli nie… to have fun. Andżelika: Nie wypada, Droga Pani, pytać o te rzeczy. Kiedy….? To iskra. Zapłon, buch i jest lub… długo niezapalony lont. Ja: Bez komentarza 😉 Andżelika: Ha, ha, ha… To chyba niewypał. Tak było dawno temu wpajane, że na trzeciej randce można zaszaleć. Teraz inni ludzie, inne czasy. Czas leci zbyt szybko, więc nie czekają. Ja: Zatem… korzystajmy, Andżeliko? Andżelika: Pomyślimy Bogusław: Po tej randce, po której się czuje, aby pójść. Nie ma tu żadnych reguł. Żadnych. Wszystko jest indywidualnym doświadczeniem z danym partnerem. Dlatego z jedną osobą może być od razu, a z inną na przykład po roku. Jak dla mnie czas ani liczba randek nie mają kompletnie znaczenia. Liczy się to, co podpowiada nam intuicja. Joanna: Ja uważam, że jeśli oboje mają ochotę na seks, to i na pierwszej randce można. Albo jest mięta, albo jej nie ma. Anna: Zależy pewnie od mężczyzny i tego, jak go odbieramy i co do niego czujemy. Joasia: Nie pomogę 🙂 W stałym związku jestem od 20 lat i nie bardzo pamiętam, co to randki 🙂 Anna: Joanna, jak najszybciej powinnaś iść na randkę z mężem. Joanna: Anna, na randki chodzę, ale to tysięczne z kolei, zatem trudno mi się wypowiedzieć, Aniu, na której wypada iść do łóżka 🙂 Mnie już po każdej wolno, ksiądz pobłogosławił ha, ha, ha Anna: Hahhahah, nawet trzeba, nie tylko wypada 🙂 Anna: A nie można iść na lody? Albo zapiekanki? Ja: Tam to dopiero by były lody. Dlaczego zgadzamy się na seks na pierwszym spotkaniu? Boimy się, że więcej może nam się nie przydarzyć, czy może mamy coraz większe wymagania wobec stałych partnerów, więc zanim się zwiążemy, chcemy posmakować życia we własny sposób? Wioletta K. Trener Integracji Personalnej Potrzebujesz natychmiastowego wsparcia, rozmowy, rozładować emocje i stres? Napisz do mnie o@ W tytule wpisz „surogatka” Omówimy szczegóły. Zadbaj o swoją rzeczywistość! Skorzystaj z łatwych metod zawartych w moich kursach. Kliknij TU (…) – A widzisz – podłapałam temat – ja nie zasypiam przed telewizorem. Jest tylko cisza. Jest głęboka analiza… – …penetracja każdego słowa które napisał? – roześmiał się Robert. – Odmieniasz słowo „miłość” przez wszystkie przypadki, w nadziei, że coś więcej się za nim kryje? A może jednak w zdaniu: „Ja też chcę poznać cię w realu” kryje się cała paleta głębokich uczuć lub emocji seksualnych? – ciągnął ironicznie. (…). Fragment książki „Miłość odmieniana przez przypadki” zakup na stronie
Modlitwy do Matki Bożej Loretańskiej; BŁ. KS. I. KŁOPOTOWSKI; Porządek Mszy św. i nabożeństw; Miejsca modlitwy; Sakramenty w Sanktuarium; Odpust w pierwszą niedzielę po 8 września; Kustosz – Siostry Loretanki; Duszpasterze; PLAN SANKTUARIUM; AKTUALNOŚCI; Budowa Świątyni. Galeria budowy świątyni; Darowizny na cele kościelne
Nikt nie ma prawa Cię oceniać, ani wydawać wyroków, czy dobrze zrobiłaś, idąc do łóżka z mężczyzną, który Ci się podoba. Nawet jeśli była to pierwsza czy druga randka, nawet jeśli kochałaś się ze swoim eks czy nieznajomym. Pragnęłaś tego? Jesteś osobą dorosłą i odpowiedzialną? No to możesz czerpać radość z seksu. To tak tytułem wstępu. Skąd zatem tyle pytań i wątpliwości dotyczących tego, kiedy iść z mężczyzną do łóżka? Czy to na pewno odpowiedni moment? Czy nie pożałuję tego kroku? Okazuje się, że duże znaczenie ma motywacja, czyli wszystko to, co kryje się za decyzją, by uprawiać z mężczyzną seks. My kobiety mamy z tym spory problem. Często decydujemy się na seks z mężczyzną ze złych powodów. Bywa, że przyczyną nie jest chęć przeżycia pięknych chwil, ale ukryte intencje, które mają pomóc nam zrealizować pewien cel. To właśnie ono, drugie dno, a nie sam seks, jest powodem późniejszych nieszczęść i rozczarowań. Potraktuje związek poważnie Jeśli chcesz iść z nim do łóżka tylko po to, by go „przywiązać” do siebie, nie rób tego. Nie łudź się, że dzięki wspólnej nocy on zapała do Ciebie miłością i postanowi spędzić z Tobą resztę życia. Seks nie ma takiej mocy. Traktowanie go jako pieczęci dającej pewność pięknej przyszłości prowadzi do jednego – rozczarowania. Dlaczego? Z prostego powodu. Mężczyźni podchodzą do seksu mniej emocjonalnie. Nie przywiązują do aktu seksualnego tak ogromnej wagi jak kobiety. Tymczasem przeciętna kobieta idzie z mężczyzną do łóżka, bo obdarza go uczuciem, a po wspólnej nocy kocha go jeszcze mocniej. U mężczyzn sam seks nie daje takiego efektu. Mężczyzna nie zakochuje się w kobiecie z powodu seksu. On obdarza ją uczuciem na długo przed pójściem z nią do łóżka lub dużo później. Dlatego nie należy oczekiwać przełomu tuż po zbliżeniu w relacjach, w których nie ma uczucia, co dla nas kobiet jest niezrozumiałe. Mówimy – jak to tak, to ja oddałam mu się cała, a on zachowuje się, jakby to nie miało dla niego znaczenia? Niestety zazwyczaj prawda jest brutalna. Dla kobiety seks to będzie kolejny krok, a dla niego niezobowiązująca przygoda. Skorzysta z okazji, bo czemu nie? To go zaboli Idziesz do łóżka z innym, by odreagować rozstanie lub zemścić się na byłym. Nie robisz tego dla siebie, ale po to, by udowodnić eks, że jesteś superdziewczyną, którą on właśnie stracił i gorzko tego pożałuje. Szukasz sposobu, by zranić go w najbardziej okrutny sposób. Czasami decydujesz się na seks z jego kumplem, bo wiesz, że na pewno się o tym dowie… Wrzucasz na Facebooka mnóstwo zdjęć z szalonych imprez, balujesz na całego, wszystko po to, by pokazać, że teraz jesteś wolna i korzystasz z życia. Wszystko fajnie i pięknie. Problem w tym, że jeśli robisz to z myślą o nim, tylko po to, by „jemu pokazać” i by się na nim zemścić, tak naprawdę nie uwalniasz się od zakończonej relacji, ale jeszcze bardziej w nią angażujesz. Zamiast zapomnieć i iść dalej, zaczynasz tkwić w toksycznym związku, którego de facto nie ma. Trudno wyobrazić sobie gorszą sytuację od tej! Nie popełniaj tego błędu, bo zamiast skrzywdzić jego, tak, jak tego pragniesz, zrobisz krzywdę sobie. Zatrzymam go przy sobie Wiele kobiet decyduje się na seks, by zatrzymać przy sobie faceta. Godzą się pozostawać w niezobowiązujących relacjach, w których on wpada co jakiś czas, znajduje chwilę, by się z nią przespać. Wyznacza czas i po zaspokojeniu własnej potrzeby szybko ją opuszcza. Kobiety tkwiące w takich układach decydują się na seks, by zatrzymać przy sobie faceta, którego tak naprawdę nie mają…. Zadowalają się tym, co otrzymują, choć dostają bardzo niewiele. Paradoks? Bardzo uzależniający. Powód jest prosty, on jest atrakcyjny, ona zakochana i mocno zdeterminowana a nawet zdesperowana. Spędzając z nim kolejną noc, po której on nie odzywa się tygodniami, łudzi się, że w końcu zmieni, spoważnieje i zechce z nią być. Prawda jest jednak taka, że się nie zmieni. Jeśli relacja budowana jest tylko na seksie, nie ma w niej nic więcej, takiego związku nie ma. Seks to nie wszystko. To za mało, by zbudować coś prawdziwego i wartościowego. Opuści swoją żonę Spotykasz się z mężczyzną. Pech chciał, że zajętym. To jednak dzieje się samo. Podoba Ci się i nic nie jesteś w stanie na to poradzić. On również wysyła sygnały, że jest zainteresowany. Być może zwierza Ci się, że nie układa mu się z żoną…TY mu współczujesz i snujesz wizję wspólnej przyszłości. Zanim wkroczysz w tego typu relacje, dobrze się zastanów. Nie daj się wkręcić w sytuację, w której on przy okazji każdego spotkania, będzie zapewniał, obsypując Cię pocałunkami, że rozstanie się z żoną. Przespanie się w nim, by go przekonać do siebie jeszcze bardziej, nie da Ci gwarancji, że tak się stanie. Prawdę mówiąc szansa na to jest niewielka… No chyba, że pasuje Ci układ, w której jesteś tą trzecią? Może się zakocham… Bywa też tak, że decydujesz się na seks z kimś, kto Cię nie pociąga. Niemożliwe? Na myśli mam te kobiety, które bardzo pragną się zakochać i zbudować trwały, poważny związek. Mają nawet dobrego kandydata, pracowitego, ambitnego, opiekuńczego, do którego jednak kompletnie nic nie czują. Nie ma chemii, która sprawiłaby, że ziemia zadrży pod nogami. I wtedy taka zagubiona duszyczka, która mocno chce się zakochać, decyduje się przełamać i robi coś wbrew sobie. Oddaje się partnerowi, wierząc, że poczuje to „coś”. Skutek? zazwyczaj opłakany. Jeśli nie ma pożądania w trakcie pocałunków czy po prostu trzymania się za dłonie, oczekiwanie go w łóżku jest głupie. A nawet jeśli uda się uzyskać upragniony efekt, seks będzie tylko mechanicznym aktem, wyładowaniem, nie stanie się sposobem na umocnienie związku i zbliżenia do siebie partnerów. A przecież o taki cel tak naprawdę chodzi…
Aby szybko zaciągnąć dziewczynę do łóżka, należy wykorzystać seksualne zmysły. Przede wszystkim, należy zacząć od stworzenia odpowiedniego nastroju. Można to zrobić poprzez zapalenie świec, włączenie muzyki lub wybranie odpowiedniego miejsca. Następnie, należy skupić się na wzajemnym dotyku.
Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 17 ] 1 2013-06-28 12:50:37 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Temat: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Witam, mam 18 lat a mój chłopak 19. Jestem z nim dopiero 2 miesiące. Wczoraj wcześniej się trochę pokłóciliśmy i musieliśmy pogadać o tym co robimy nie tak, żeby było dobrze, On pisał, że mnie kocha i chce być ze mną jak najdłużej się da. Ale potem temat zbiegł na seks, zapytał się, czy już kiedyś to robiłam z kimś. A prawda jest taka, że kiedyś ktoś mnie wykorzystał chociaż wcale tego nie chciałam. I nie jestem już dziewicą... Na innej stronie pisali mi, że "chłopak po prostu Cie pytal czy dasz mu czy ma szukac nowej panienki-proste jak dwa razy dwa". Wszyscy ze mnie szydzą i mówią, że jestem naiwna. Nabijają się z "poważności mojego związku" . "Noo, to jak po 2 miechach coś robicie nie tak to na pewno związek przetrwa do pierwszego sexu - tak z miesiąc." Ja szukam normalnych odpowiedzi... Chciałam się poradzić, czy mój chłopak serio chce mnie tylko wykorzystać, czy jestem naiwna bo go kocham i tego nie widzę. Ja tak nie uważam ale teraz po tym co Ci ludzie pisali... I jeszcze jedno, czy on może inaczej na mnie patrzeć bo nie jestem dziewicą? Czy faceci tak mają? Proszę o wypowiedzenie się na ten temat... 2 Odpowiedź przez malaczarna07 2013-06-28 12:56:18 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Jak już to czytacie to wypowiedzcię się, proszę 3 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-06-28 13:04:56 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Hmm, kurcze no nie wiem co Ci napisać, bo cokolwiek bym napisała może okazać się iluzoryczne. Nie znam bowiem ani Ciebie, ani Twego chłopaka, poza tym nie jestem żadną wszechwiedną wyrocznią. Myślę jednak, że być może zapytał Cię o to czy jesteś dziewicą, bo chcoiałby jednak uprawiać z Tobą seks. Może wydawać się mu, że jest to całkiem naturalna sprawa w związku i nie chodzi mu o jakiekolwiek wykorzystanie. Podkreślam nie znam go i jedynie dywaguję, być może błędnie. Na pewno nie wie że doświadczyłaś wykorzystania seksualnego, bo skądma wiedzieć. Nie wiem, czy nie powinnaś skorzystać w tym przypadku z jakiejs pomocy terapeutyczenj, aby to naduzycie w dzieciństwie nie rzutowało na Twoją całąprzyszłość, nie koniecznie na obecny związek, jakkolwiek by się Wasze losy potoczyły. Na pewno masz uraz, traumę z powodu molestowania i problem jest poważny. 4 Odpowiedź przez malaczarna07 2013-06-28 13:09:07 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?W końcu jakaś poważna odpowiedź, dziękuję. Nie chcę z tym rozmawiać z przyjaciółkami etc. bo mi głupio... Dlatego piszę po forach ale jak narazie napotkałam się na durne komentarze, obrażanie mnie że "się puszczam". Że jestem głupia i naiwna bo on chce mnie tylko przelecieć. Nawet jeśli chce iść ze mną do łóżka to nie sądzę, że chodzi mu tylko i wyłącznie o to, rozumiem, to facet. Ale skoro mnie kocha i dawał tego dowody przez te 2 miesiące związku, to czemu nagle miałby tylko mnie wykorzystć i zostawić. Nie wiem, może jednak jestem naiwna. 5 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-06-28 13:14:26 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?No ja także nie wiem dlaczego miałby chcieć Cię jedynie seksualnie wykorzystać, ale musisz wiedzieć, że ludzie są różni...Są i tacy, co krzydzą, zresztą sama to wiesz najlepiej bo sostałaś już skrzywdzona. Czy masz zaufanie do swojego faceta, czy uważasz go za swojego przyjaciela? 6 Odpowiedź przez malaczarna07 2013-06-28 13:19:23 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Teraz to już sama nie wiem bo się boję. Ale ja go kocham i zawsze uważałam, że on mnie też. 2 miesiące związku to nie dużo, wiem. Ale wolę wiedzieć na tym etapie o nim więcej niż jak będziemy razem dłużej, nie chce się potem zawieść bo będzie bardziej bolało. 7 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-06-28 13:38:49 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka? Malaczarna, po pierwsze i najważniejsze - to normalne, że dorośli ludzie będący w związku rozmawiają o seksie. Nienormalny jest brak rozmowy na ten temat. Rozmawia się o swoich potrzebach, obawach, antykoncepcji... I niedojrzałością jest twierdzić, że jest to zbędne. Po drugie - czy jemu zależy na seksie z Tobą. Ręczę głową, że tak. Jeśli jest w Tobie zakochany, jeśli podobasz mu się, jeśli jesteście w udanym związku, to nic w tym dziwnego, że pożąda Cię jako kobiety. I to też jest normalne i zdrowe! Zapytaj każdej szczęśliwej mężatki czy jej mężowi zależy na seksie z nią Czy to źle? Seks jest piękny i potrzebny. Tak zostałyśmy stworzone, że facet nie tylko chce nas trzymać za rękę, a my to odwzajemniamy Problemem jest jeśli któraś ze stron chce TYLKO seksu i generalnie to jest jedynym powodem trwania tej relacji. Po trzecie - nie spiesz się z niczym. Nie decyduj się na żadne kroki tylko dlatego, że on czegoś chce... Rozmawiajcie ze sobą szczerze, wyjaśniajcie sobie swoje wątpliwości, obawy, zwierzajcie się sobie ze swoich pragnień, bądzcie wobec siebie szczerzy i wyrozumiali - to jest jedyna droga do zbudowania satysfakcjonującego związku. Niech żadne nie robi nic wbrew sobie. Jeśli nie będziesz gotowa na kolejny krok jakim jest seks, to otwarcie z nim o tym rozmawiaj. Jeśli jest facetem szanującym Twoje uczucia, nie będzie naciskał. Bądzcie wobec siebie szczerzy. To, że rozmawiacie o czymś nie oznacza, że od razu trzeba całym sobą się w to ładować. Dajcie sobie czas. Ty daj sobie czas na zaufanie mu, na to abyś sama pragnęła pójść dalej. Po jego reakcji dowiesz się na ile faktycznie zależy mu na Tobie. Powodzenia Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 8 Odpowiedź przez malaczarna07 2013-06-28 13:47:37 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Nocnalampka, dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam nadzieję, że jemu nie chodzi tylko i wyłącznie o to. Właściwie to nawet w to nie wierzę. 9 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-06-28 14:04:31 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?A rozważałaś mozliwość zwierzenia mu się ze swoich traumatycznych doświadczeń seksualnych? 10 Odpowiedź przez malaczarna07 2013-06-28 14:15:24 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Myślę, że powiem mu po prostu o tym bardzo ogólnie. Nie chce mówić kto, kiedy, jak, dlaczego... Nie chcę do tego wracać. Czas leczy rany, byłam silna. Chociaż to był najgorszy okres w moim życiu... 11 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-06-28 14:16:54 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Ale jeśli planujesz z noim trawały związek, to chyba lepiej zeby wiedział....Jak do tego podejdzie to już od niego, nie od ciebie zalezy.... 12 Odpowiedź przez malaczarna07 2013-06-28 14:23:14 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?No tak ale chyba nie ma takiej potrzeby żeby opowiadać mu o tym ze szczegółami... Powiem mu, ale nie będę zgłębiać się w temat. Powinien zrozumieć. 13 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-06-28 14:41:09 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Życz e Ci tego. 14 Odpowiedź przez malaczarna07 2013-06-28 14:54:41 malaczarna07 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-28 Posty: 12 Wiek: 18 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Dziękuję. 15 Odpowiedź przez saffari 2013-06-28 15:46:13 saffari Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-23 Posty: 607 Wiek: 23 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka? Malaczarna jestescie ze soba krociotko, daj szanse na rozbudowanie tej wiezi jakim jest Wasz zwiazek. Nie spisz sie z niczym, nie rob nic wbrew sobie. To ze zapytal czy jestes dziewica to nie jest pytanie nie na miejscu. Jestes jego dziewczyna to jest ciekawy czy sie juz wczesniej z kims kochalas. Przykro mi ze spotkalo Cie wykozystwanie we wczesniejszych latach, najwazniejsze ze sie juz pozbieralas a jesli nadal Ci to ciazy ti udaj sie do specjalisty z ktorym bedziesz mogla o tym porozmawiac. Jesli chodzi o Twojego chlopaka moze zaczekaj jeszcze troche nim wyjawnisz mu co Cie spotkalo w przeszlosci bo jak wspomnialam jestescie dopiero ze soba krociotko i mysle ze czas na takie powazne rozmowy jeszcze przyjdzie. Jesli zacznie znow temat seksu to powiedz mu ze nie chcesz sie spieszyc z niczym, chcesz poznac go blizej i jak bedziesz gotowa to dasz mu o tym znac. Jedynie mozesz powiedziec ze bedziesz potrzebowala wiecej czasu bo wczesniej mialas niemile wspomnienia odnosnie seksu i potrzebujesz czasu aby zaufac. Jesli chlopakowi na prawde na Tobie bedzie zalezalo i bedzie liczyl sie z Twoimi uczuciami to zrozumie Twoja sytuacje i nie bedzie nalegal i bedzie cierpliwie czekal. Jak by co to pisz tutaj Relationships are like addiction. Cut it off clean and fast. If you ever find yourself tempted to go back, run away and don't look back! 16 Odpowiedź przez bartek87 2013-06-29 11:42:13 bartek87 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-29 Posty: 67 Odp: Związek- czy on chce mnie tylko do łóżka?Jestem facetem to Ci odpowiem. Jak facet chce Cię tylko wykorzystać to to zrobi czy to będzie 1 tydzień czy rok znajomości a potem zostawi. Jak mu zależy to nie będzie miało znaczenia czy zrobicie to na pierwszej randce czy 10 i będziecie jak zaczynam spotykać się z dziewczyną która mi się spodobała to nie myślę o niej w kategorii przelotnego seksu tylko nawiązania dłuższej relacji, a co z tego będzie będzie pokaże życie. Posty [ 17 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Łóżka dla Dziewczynek - Łóżka ☝ taniej na Allegro.pl - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
Chcesz gotowy przepis na to, jak poderwać dziewczynę w klubie, na imprezie lub dyskotece? .. a przy okazji dowiedzieć się jak wrócić z nią do domu? W takim razie trafiłeś pod właściwy adres. To jednak nie wszystko! To nie jest kolejny teoretyczny poradnik, tylko relacja z historii, która wydarzyła się naprawdę. W 8 prostych krokach dowiesz się jak Marcin wylądował w łóżku z dziewczyną, poznaną kilka godzin wcześniej w klubie. Ciekawy? Czytaj dalej: Czego dokładnie się dowiesz z poniższego artykułu? 10 gotowych tekstów, by zagadać przy barze Jakie nastawienie pomaga, gdy chcesz poderwać dziewczynę na imprezie? 7# częstych błędów, czyli jak nie podrywać dziewczyn w klubie 3 wskazówki, gdy paraliżuje Cię strach i nie potrafisz do nikogo zagadać 1 prosty nawyk, by zawsze zagadać do dziewczyny na imprezie Tematy do rozmów, dzięki którym szybciej Cię polubi 10 trików, by podniecić dziewczynę w tańcu Jak pocałować dziewczynę na imprezie i dlaczego większość pocałunków 'nie wchodzi’? 6 wskazówek jak tańczyć w klubie z dziewczyną, gdy ruszasz się jak drewno Jak przełamać jej opory przed wejściem do Twojego mieszkania (gotowa formułka) Teksty na podryw w klubie Ćwiczenia do samodzielnej praktyki Bohaterem relacji jest Marcin, a całość miała miejsce podczas kursu uwodzenia, który dla niego prowadziłem. Opisuję w 8 łatwych krokach wskazówki, które ode mnie usłyszał. Dzięki temu będziesz wiedział jak się zachować, gdy sam będziesz podrywał dziewczyny w klubie. Dodatkowa wartość tej historii to fakt, że Marcin przed spotkaniem ze mną był prawiczkiem. Seks, do którego doszło dzięki tym wskazówkom, był jego pierwszym w życiu! To tylko potwierdza, że te rady działają, a on nie był wyćwiczonym podrywaczem i nie miał wcześniej pojęcia jak poderwać dziewczynę na dyskotece. Na początek kilka słów o nim: Marcin był nieśmiały i nie przyciągał kobiet. Nigdy nie był na 2 randce, a wiele olało go jeszcze przed pierwszą. Bał się, że nigdy sobie nikogo nie znajdzie. Dodatkowo chodził do psychoterapeuty, w dzieciństwie doświadczył poważnej traumy i leczył się lekami z uzależnienia od masturbacji. Był prawiczkiem i z jednej strony pragnął kobiet, a z drugiej niesamowicie wk**rwiało go ich zachowanie. Twierdził, że są zimne, wyrachowane, kłamią, zwodzą, nie szanują, kombinują i uważają, że wszystko się im należy. Chciał w końcu zmienić swoje życie, dlatego zdecydował się wciąć udział w szkoleniu z uwodzenia. Jak poderwać dziewczynę w klubie krok po kroku: KROK 1 – Jakie nastawienie pomaga w podrywaniu dziewczyn? (i dlaczego tak wielu facetów je odpycha) Im bardziej jesteś spięty, tym szanse na podryw są mniejsze. Skuteczność w podrywaniu dziewczyn jest wprost proporcjonalna do Twojego rozluźnienia. Idealne nastawianie to takie, w którym jesteś wyluzowany i na nic się nie nastawiasz. Największą przeszkodą w osiągnięciu takiego stanu są oczekiwania. Im bardziej zależy Ci na tym, by poderwać lub zaliczyć jakąś dziewczynę na imprezie, tym bardziej będziesz spięty. A im większe spięcie, tym mniejsze szanse na udany podryw. Koło się zamyka, a Ty wracasz sam do domu. Pamiętaj: dziewczyna zawsze wybierze tego, który jest bardziej wyluzowany i nie wywiera na niej presji. Błąd #1: Faceci przed imprezą nakręcają się, mówiąc: muszę dziś kogoś poderwać, muszę zrobić minimum 5 podejść, nie wracam do domu bez numeru itd. To ogromny błąd. Wydaje im się, że tak się motywują i zwiększają szanse na podryw, a jest wręcz przeciwnie. Z takim nastawieniem szanse maleją, a oni w środku są spięci. Największe szanse masz wtedy, gdy nie masz oczekiwań. Wtedy nic Cię nie spina i nie stresuje. Żeby to osiągnąć, powiedz sobie przed imprezą: [Z takim samym nastawieniem wyszliśmy z Marcinem na imprezę] *A co z alko? Pomaga czy nie pomaga w podrywie? Według danych CBOS, 73% osób pije alkohol głównie w weekendy na imprezach. Czy to pomaga w podrywaniu? Nie dość, że nie ułatwia, to jeszcze go utrudnia. Na początku dodaje Ci odwagi i Cię rozluźnia, ale im bardziej pijany jesteś, trym trudniej podrywa się dziewczyny. Gdy jesteś trzeźwy, masz przewagę nad wszystkimi facetami w klubie. Jesteś bardziej świadomy niż oni (bo alkohol ogranicza świadomość) i podejmujesz lepsze decyzje. Wiele dziewczyn z miejsca skreśla facetów, którzy są pijani. Gdy Ty nie jesteś, masz u nich znacznie większe szanse. Napisałem obszerny artykuł o używkach w kontekście podrywania dziewczyn: Dlaczego pijesz, palisz lub wciągasz? – Narkotyki i używki, a emocje KROK 2 – Łatwa metoda na uratowanie tyłka, która działa natychmiast (gdy jesteś zablokowany i stoisz jak kołek) Błąd #2: Najczęściej popełnianym błędem jest brak działania Widzisz w klubie dziewczynę, która Ci się podoba. Tworzysz w głowie cały scenariusz jak ją poderwać …iii na tym się kończy, bo do niej nie podchodzisz : ) Zapamiętaj: Im dłużej się do nikogo nie odzywasz, tym trudniej będzie Ci do kogokolwiek zagadać. Wraz z upływającym czasem, czujesz coraz większą spinę, presję i stres. Przychodzi moment, w którym te negatywne emocje i ciśnienie są tak duże, że nie jesteś już w stanie niczego zrobić, do nikogo podejść i do nikogo zagadać. Stoisz pod ścianą i jedyne co jesteś w stanie robić, to patrzeć na innych. Nie wiem jak Ty, ale ja doświadczyłem tego stanu dziesiątki razy. Nienawidziłem tego! Co gorsza, to samo się nie zrobi. Za każdym wyjściem na imprezę będzie coraz gorzej. Jedyną opcją jest świadome przekroczenie tego. Marcina także to dopadło. Przez pierwsze dwie godziny nie zagadał do żadnej dziewczyny. Co prawda świetnie się bawił i był wyluzowany, ale brakowało działania. Coś go zablokowało. Błąd #3: Błąd, który popełniał polegał na szukaniu ładnej dziewczyny, do której może zagadać [Jeżeli też tak robisz, gdy czujesz blokadę – SKOŃCZ Z TYM NATYCHMIAST! Zamiast ułatwiać, wszystko sobie utrudniasz]. Na ten moment Twoje zadanie nie polega na podrywaniu dziewczyn, tylko odblokowaniu się. Sposobów, by to zrobić jest wiele. Jeden z najprostszych to odezwanie się do kogokolwiek i powtórzenie tego 2-3 razy, jeden po drugim w ciągu kilkunastu minut. KROK PO KROKU: 1. Nie szukasz najładniejszej dziewczyny, tylko jakiejkolwiek dziewczyny (nie musi Ci się podobać) 2. Wymyślasz jakieś banalne, proste lub formalne pytanie: Kojarzysz może czy jest tu drugi bar/sala taneczna?; Znasz może inne kluby z podobnym klimatem co ten? Masz jakiś pomysł gdzie o tej godzinie w okolicy można coś przekąsić? 3. Powtarzasz to kilka razy z pierwszymi lepszymi osobami (nawet może być jakiś facet lub barman). W tej metodzie chodzi tylko o złapanie kontaktu z ludźmi, wymianę energii z nimi i 'wyjście’ z głowy. *Jeżeli takie pytania sprawiają Ci trudność, zacznij od jeszcze prostszych, np. gdzie jest WC, gdzie znajdę szatnie, czy jest tu drugi parkiet itd. Pytanie nie ma znaczenia, ważne abyś w końcu zaczął się odzywać. Marcin zastosował się do rady, zagadał do kilku pierwszych lepszych osób i zrozumiał, że jego błąd polegał na szukaniu najładniejszej dziewczyny, a gdy już ją znalazł, był zbyt spięty, by się odezwać. Znacznie łatwiej było najpierw przełamać się kilkoma prostymi rozmowami, a dopiero potem zabrać się za wyrywanie lasek w klubie. KROK 3 – 1 prosty nawyk, dzięki któremu będziesz z łatwością zagadywał i zrobisz milowy krok w podrywaniu (oraz 10 gotowych tekstów na podryw) Odblokowałeś się, nabrałeś pędu i jesteś gotowy, by zagadać do dziewczyny, która wpadła Ci w oko. Powiedzmy, że właśnie zamawia drinka. Nasuwa się pytanie: Jak poderwać dziewczynę przy barze? Kolejna ultra ważna wskazówka brzmi: najważniejsze jest zagadanie, a nie to jak zagadasz. Już tłumaczę, o co chodzi. Znów o utrudnianie sobie życia. Wyjątkowo lubimy to robić. Z tysięcy podejść które wykonałem do dziewczyn i kolejnych tysięcy, których wykonali moi kursanci, jeden z wniosków mówi, że najważniejsze jest to, by jakkolwiek zacząć rozmowę. Nawet gdyby to miało być coś głupiego czy prozaicznego. Lepiej zapytać o chusteczki higieniczne, niż nie zagadywać w ogóle (nie raz zdarzyło mi się poderwać dziewczynę, zaczynając od bzdurnej rozmowy o chusteczkach). Błąd #4: Błąd, który popełniają faceci polega na tym, że widząc ładną dziewczynę, zastanawiają się nad najlepszym tekstem na podryw, by zrobić dobre wrażenie. W większości przypadków nic nie przychodzi im do głowy i tracą tak 90% okazji. Zamiast ułatwiać sobie poznawanie dziewczyn i zagadywanie na imprezie, utrudniają to sobie. Zamiast tracić energię na kombinowanie jak zagadać, po prostu zagadaj o pierwszą lepszą rzecz, która przyjdzie Ci do głowy. Nawet jeżeli to nie będzie super kreatywne, najważniejsze jest wyrobienie sobie nawyku automatycznego zagadywania: widzę dziewczynę, która mi się podoba -> idę z nią pogadać. Reasumując: gdy widzisz dziewczynę, zastanów się nad jakimś NAJPROSTSZYM zagadaniem, a nie najlepszym. Oto 10 przykładowych i prostych tekstów na podryw w klubie przy barze: (gdy stoi i czeka na barmana) Długo już czekasz na barmana? (gdy stoi i czeka na barmana) Jak stawiasz, kogo pierwszego obsłuży: mnie czy Ciebie? (gdy stoi) Polecasz coś konkretnego? (gdy stoi) Jakie inne dobre kluby polecasz w (nazwa miasta)? (gdy pije wodę) Jak to jest być jedyną trzeźwą dziewczyną w klubie? (gdy pije duże piwo) Kobieta z dużym piwem to najseksowniejszy widok dla faceta (gdy pije kolorowego drinka) Gratuluję gustu, mojito (lub nazwa drinka) są najlepsze! (gdy patrzy w telefon) Środek imprezy, a Ty siedzisz na telefonie, wstydź się! (gdy podoba Ci się jej tatuaż) Masz najoryginalniejszy tatuaż, jaki od dawna widziałem. Jaką ma historię? (gdy ma charakterystyczny ubiór) Nigdy bym nie pomyślał, że kobieta może wyglądać lepiej w moro od faceta Jeżeli widzisz dziewczynę pijącą kolorowy koktajl niczym z filmu, nie kombinuj, tylko nawiąż do niego. Jeżeli widzisz dziewczynę ubraną całą na zielono, nie kombinuj tylko nawiąż do tego. Jeżeli widzisz dziewczynę z wytatuowaną ręką, nie kombinuj, tylko nawiąż do tego. Szukaj najprostszych tekstów, by sobie ułatwić, a nie utrudniać. Najważniejsze jest to, że w ogóle się do niej odezwiesz. To co powiesz jest na drugim planie. [Marcin w taki sam prosty sposób zagadał do dziewczyny, która siedziała przy parkiecie i robiła coś na telefonie. To idealna okazja by zażartować, że traci czas na telefon, a impreza jej ucieka] KROK 4 – Jak zainteresować dziewczynę rozmową? (przykładowe tematy do rozmów, dzięki którym szybciej Cię polubi) Brawo zagadałeś! Połowa za Tobą. Co dalej? To ważny moment, który można łatwo zepsuć. Niektórym wydaje się, że już teraz mogą brać jej numer telefonu. Absolutnie nie! Błąd #5: Nie proś o numer, jeżeli dopiero zagadałeś. Szanse, że go otrzymasz lub się z nią później spotkasz (bo dała go w przypływie emocji), są drastycznie małe. Niestety, ale musisz z nią porozmawiać 🙂 (albo wziąć na parkiet, ale o tym w kolejnym kroku) Ale chwila.. o czym rozmawiać z dziewczyną na dyskotece? Na szczęście to nie musi być rozmowa o mechanice kwantowej. Dla niej przede wszystkim liczy się Twój nastrój. Czy jesteś wyluzowany, pozytywny i radosny, czy może przygnębiony, zły, smutny, nudny lub niemiły. Napisałem artykuł, w którym tłumaczę dlaczego Twój nastrój ma tak duże znaczenie. Przeczytasz go tutaj: Jak osiągnąć sukces z kobietami? To oznacza, że jedną z absolutnie najważniejszych cech udanego podrywu jest humor (podryw na dyskotece także się wlicza). Wg badań przeprowadzonych przez szkocki uniwersytet, zabawne osoby są oceniane jako ładniejsze, a facet z poczuciem humoru jest postrzegany jako dawca dobrych genów. Wyszukując tematy do rozmów, kieruj się poczuciem humoru: Zwróć uwagę na jej strój, wygląd, dodatki i ewentualne tatuaże. Przypatrz się detalom. Być może ma wytatuowanego koliberka, może ma obudowę na telefon z pokemonami, może ma kolczyki w kształcie supermana, może ma sukienkę w więzienne paski lub trampki z czarno-białą szachownicą. Zaobserwuj otoczenie: może w głośnikach leci Gangam Style, obok ktoś się przewrócił, niedaleko stoi dziewczyna z wystającą metką lub chłopak ze śmiesznym napisem na koszulce, może ktoś śmiesznie tańczy albo na ścianach są postacie z bajek. Być może Tobie przed chwilą na imprezie lub niedawno przytrafiło się coś niecodziennego, co mógłbyś jej powiedzieć. A może bawi Cię 6 shotów kamikaze, które ona planuje wypić; może to jak tańczy, głośno się śmieje albo sposób, w jaki ktoś przed chwilą próbował ją poderwać. Nawiąż do któregoś z nich i pośmiejcie się razem. Śmiech bardzo zbliża ludzi do siebie. To także sposób, by bardzo szybko Cię polubiła. Zastanów się kogo Ty bardziej lubisz: ludzi, którzy są weseli czy nudni? Ćwiczenie: Naucz się zwracać uwagę na takie szczegóły. Usiądź przy barze i obserwuj różne dziewczyny. Wyszukuj detale i zastanów się, o czym mógłbyś porozmawiać z każdą dziewczyną, którą widzisz [Marcin odbył z nią krótką rozmowę na temat marnowania imprezy na rzecz telefonu, na którym siedziała i dowiedział się, że próbuje skontaktować się ze znajomymi. Nie zastanawiając się dłużej, skorzystał z mojej wskazówki i wziął ją na parkiet] KROK 5 – Jak poderwać dziewczynę w klubie, gdy ruszasz się jak drewno? (6 prostych porad jak tańczyć) Możesz pominąć ten krok, ale zachęcam Cię, abyś tego nie robił. Zdradzę Ci na czym polega sekret, by z łatwością podrywać dziewczyny na imprezach. Sekretem podrywania dziewczyn na imprezach i dyskotekach jest DOTYK. Podrywanie dziewczyn w klubach ma dużo minusów, ale większość z nich równoważy jeden plus = społeczne przyzwolenie na dotyk. Wyobraź sobie, że podchodzisz do dziewczyny w ciągu dnia i po kilku minutach trzymasz ją za rękę, muskasz po policzku, łapiesz za pośladek i całujesz w szyję. Brzmi jak bajka, prawda? Nie twierdze, że nie da się tego zrobić, bo podobne rzeczy przerabiamy na zaawansowanych kursach uwodzenia. Jednak dojście do takich umiejętności trochę zajmuję. A w klubach taka sytuacja może przytrafić się znacznie szybciej. A zbiorczo nazywa się to tańcem. Dotyk jest potężnym narzędziem. Potrafi podniecić szybciej niż jakiekolwiek słowa. Pogłębia znajomość i przenosi ją na inny (intymniejszy) poziom. Odpowiednio wykorzystując dotyk, jesteś w stanie w ciągu kilkunastu minut osiągnąć tyle, ile w trakcie kilku typowych randek. Teraz widzisz jego potencjał? Oczywiście pierwszy kontrargument brzmi: – ale ja nie potrafię tańczyć z dziewczyną, – ruszam się jak drewno, – nie mam poczucia rytmu, – nie wiem jak tańczyć na dyskotece. Błąd #6: Faceci unikają i boją się parkietu Gdy prowadzę szkolenia, udowadniam kursantom (którym wydaje się, że nie potrafią tańczyć), że ta blokada jest tylko w ich głowie i każdy potrafi, bo to nasza naturalna czynność. Mam dla Ciebie pocieszenie: Nie musisz być super tancerzem i robić jej drugiego Maseraka na parkiecie. Wystarczy Ci tylko kilka chwil z dziewczyną na parkiecie, by pogłębić Waszą znajomość. *Póki jesteśmy w temacie, sprostuję jedną rzecz. Uwodzenie na parkiecie, a taniec z dziewczyną na parkiecie to dwie różne czynności. Nie potrzebujesz skomplikowanych figur tanecznych. Można znacznie łatwiej. To co mam na myśli, to CHEMIA (podniecenie) jaka między Wami powstaje. Ona w zupełności wystarczy, by dziewczyna straciła dla Ciebie głowę. Możesz to osiągnąć stojąc w miejscu i ruszając biodrami. Resztę robisz spojrzeniem, mimiką, dotykiem, rozmową itp. Nie potrzebujesz do tego zaawansowanych figur tanecznych (w których rzecz jasna nie ma niczego złego). Wniosek jest prosty: nie musisz mieć umiejętności tanecznych, aby podniecić dziewczynę na parkiecie. Teraz brzmi znacznie przystępniej, co nie? [Właśnie to powiedziałem Marcinowi. Usłyszał, że nawet gdyby miał możliwość wyjścia z nią z klubu, warto aby chociaż na chwile weszli na parkiet, bo ten kontakt fizyczny wszystko mu ułatwi. I tak też się stało] Ćwiczenie: 1. Weź dziewczynę na chwilę na parkiet (nie ważne czy poznałeś ją przy barze, czy w loży) 2. Koniecznie złap ją za ręce i jak ognia unikaj tańca naprzeciwko siebie (nie wykorzystujesz wówczas mocy dotyku) 3. Potańcz z nią tak, jak potrafisz ok 5 minut (2 piosenki) 4. Tańcz najwolniej jak potrafisz. Unikaj szybkiego tańca. Im szybciej tym gorzej. 5. Nie unikaj jej wzroku, uśmiechnij się do niej i koniecznie puść jej oczko. 6. Jeżeli się uda, spróbuj na chwilę skrócić dystans i przytulić się do niej (możesz to zrobić także, gdy będzie do Ciebie tyłem) Pamiętaj, że nie ważne jest to jak koślawo wyjdzie Ci taniec. Liczy się fakt, że przez kilka minut pojawiło się między Wami bardzo dużo dotyku. Taniec to tylko 'przykrywka’. KROK 6 – Kluczowa faza podrywu: SEKSUALNOŚĆ (10 trików, by podniecić dziewczynę w tańcu) To jeden z dwóch najważniejszych kroków w podrywie. Pierwszy to rozpoczęcie (zagadanie do dziewczyny), a drugi to intencje i bodźce seksualne. Bez tego kroku zostaniesz jej przyjacielem, zamiast chłopakiem lub kochankiem. To także jeden z najtrudniejszych kroków. Praktycznie każdy facet korzystający z moich usług, ma problemy z wyrażaniem seksualności. Jeżeli trafiłeś na ten artykuł, bo szukałeś informacji o tym, jak zaliczyć dziewczynę na dyskotece lub jak zaliczyć w klubie, to ten krok jest dla Ciebie kluczowy. Nie polecam zaliczania dla sportu, ale jednocześnie nie osądzam, bo sam przez wiele lat tak robiłem. Jeżeli chcesz trafić z dziewczyną do łóżka, musisz ją podniecić. To pierwszy etap. Czasem wystarczy, a czasem potrzebny jest jeszcze drugi (opory), o którym wspomnę później. Możesz ją podniecić słowami lub poprzez dotyk. W klubie łatwiejsze jest to drugie. Sekret szybkiego seksu to wykorzystanie tych dwóch metod naraz. Jak podniecić dziewczynę w tańcu? Utrzymuj kontakt fizyczny. Trzymaj ją przez większość czasu za ręce, czasem za biodra. Spowolnij taniec, wyhamuj ją i obniż energię. Wolniejszy taniec sprzyja szybszemu podniecaniu. Przybliż się do niej. Im bliżej znajdują się Wasze ciała, tym lepiej. Skup swoją uwagę na niej. Zapomnij o klubie i innych ludziach. Utrzymuj z nią kontakt wzrokowy. Użyj nieco siły. Ściśnij ją mocniej w biodrach, złap ją mocniej za udo lub barki (odginając je lekko do tyłu). Połóż jej na chwilę rękę na policzku. Obróć się do niej tyłem i połóż jej ręce na Twojej klatce piersiowej. Włóż rękę w jej włosy przy nasadach, a gdy nie poczujesz oporu, lekko za nie pociągnij. Przejedź powoli i delikatnie kciukiem po jej ustach. Odwróć ją plecami do siebie, złap mocniej za biodra, przysuń energicznie do swojego krocza i tańcz tak przez dłuższą chwilę. Nie denerwuj się, jeżeli nie uda Ci się od razu zastosować wszystkich kroków. Niektóre są średnio-zaawansowane i wymagają nieco praktyki. [Przed wyjściem do klubu Marcin otrzymał ode mnie zadanie polegające na nauczeniu się dostarczania bodźców seksualnych kobietom. Przypomniał to sobie w trakcie tańca z dziewczyną, do której podszedł i zaczął stosować wszystkie powyższe triki. Spędzili na parkiecie sporo czasu, około 20-30 minut. Przez ten czas było między nimi coraz namiętniej. Dotykali się, tulili i patrzyli sobie w oczy.] Krok 7 – Jak pocałować dziewczynę i czy warto zmieniać klub na inny (nie całuj z zaskoczenia, to nie działa!) Ten krok nie zawsze jest potrzebny, ale warto go wykonać, jeżeli jeszcze nie jesteś gotów na zaproponowanie powrotu do siebie, a w obecnym klubie zaczynacie się nudzić. WSKAZÓWKA: Idealnie, by następna lokalizacja (klub lub inna miejscówka) była intymniejsza niż poprzednia. Intymniejsza, tzn. mniej ludzi, ciemniej, przytulniej, ciszej, spokojniej. Np. możesz zmienić dyskotekę na klub lub klub na inny o spokojniejszym klimacie. [Sytuacja Marcina była następująca: Podeszli do mnie i stwierdzili, że chcą zmienić lokalizację na inną. Poszliśmy do innego klubu i spędziliśmy w nim ok 30 minut. Gdy zostałem z nim sam na sam, powiedziałem, by pozwolił sobie na jeszcze więcej. Uświadomiłem mu, że im bardziej seksualnie się zachowuje, tym jej bardziej się to podoba. Gdy na nich patrzyłem, miałem wrażenie, jakby wciąż się blokował i grał zachowawczo. Stąd moja rada, by puścił ten hamulec. Chwilę później wziął ją do tańca i zaczęli się całować. Właśnie o to mi chodziło! Ona czekała, aż on w końcu nabierze odwagi. Następnie poszli do loży, pieścili się tam i znów wrócili na parkiet, robiąc to, co przed chwilą. Była już ok 4 w nocy. Ona znów chciała zmienić lokal. Zaczęliśmy się ubierać, a ja na osobności powiedziałem mu, że to już nie ma sensu, bo więcej w klubie i tak nie zrobią. Następnym przystankiem musi być nasze mieszkanie.] Klub to tylko faza przejściowa. Nadchodzi moment, w którym więcej już nie zrobisz i potrzebujesz większej intymności, bo kolejny krok to seks. Seks w klubie także jest możliwy. Doświadczyłem tego wielokrotnie i uczę tego na zaawansowanych szkoleniach, jednakże to temat na inny raz. Najpierw chcę Cię nauczyć jak wrócić z dziewczyną do domu, a gdy staniesz się w tym dobry, powiem Ci jak możesz zrobić to jeszcze w klubie. Błąd 7#: Faceci próbują całować z nienacka lub z zaskoczenia. To tak nie działa. Ona musi być gotowa na pocałunek. Inaczej nic z tego nie wyjdzie *Jak pocałować dziewczynę na imprezie? Pocałować możesz ją wtedy, gdy jest między Wami odrobina chemii, iskier lub mięty. Mówiąc jaśniej – gdy jest chociaż trochę podniecona. To właśnie oznacza gotowość. Zatem jeżeli chcesz pocałować dziewczynę w klubie lub na dyskotece, najpierw ją rozpal i przygotuj, a dopiero potem całuj. Wskazówki jak rozpalić dziewczynę znajdziesz w punkcie 6. Krok 8 – Gotowy przepis na opory przed pójściem do Ciebie (wielokrotnie przetestowany) [Wyszliśmy z klubu z zamiarem zmiany na inny. Marcin już wiedział, że to nie ma sensu, dlatego usłyszała, że nie idziemy już do żadnego klubu, jesteśmy senni i wracamy do domu]. Zazwyczaj już w tym momencie pojawiają się opory. W naszej sytuacji pojawiły się chwilę później. Nie ma znaczenia kiedy się pojawią, bo dużo ważniejsze jest to, co z nimi zrobisz. Za chwilę dowiesz się jak poradzić sobie z oporami przed pójściem z Tobą do domu. To będzie jedna z najcenniejszych wskazówek tego artykułu. Zanim do tego dojdziemy, jeszcze jedna ciekawa rzecz. Nawet gdyby ona od początku chciała wrócić z nami do domu, nie ma szans, by o tym powiedziała z obawy, że wyjdzie na łatwą. Być może dlatego proponowała nieustanną zmianę klubów, by spędzić z nami jak najwięcej czasu. Gdyby Marcin jej posłuchał i potraktował dosłownie to, co mówi, prawdopodobnie nic więcej by z tego nie wyszło. [Doszliśmy do naszej klatki schodowej i usłyszeliśmy magiczne słowa: Odprowadziłam Was, ale dalej już nie pójdę i wracam do domu.] To jeden z ważniejszych momentów i od tego jak się zachowasz, zależy dalszy przebieg wydarzeń. Żeby lepiej to zrozumieć, spróbuj postawić się na jej miejscu: spędziła z Tobą kilka godzin i choć nieco Cię polubiła, to wciąż Cię nie zna i boi się wejść z Tobą sama do domu. Dlatego w tym momencie nie ma mowy o żadnych podtekstach, aluzjach i dwuznacznościach. Od tego co powiesz, zależy czy Ci zaufa i wejdzie, czy nie. (Jeden z moich byłych kursantów w takiej sytuacji wszystko spieprzył, bo powiedział dziewczynie, że ma wejść na górę, bo on ma miękkie łóżko i wino w lodówce. Dziewczyna się przeraziła i nie weszła, choć wcześniej zgodziła się wrócić z nami do domu) Jaki jest według mnie najlepszy sposób na takie opory? Uprzedzenie jej obaw: „Wiem jak to wygląda. Jest środek nocy, a ja zapraszam Cię do domu. Wiadomo czym zazwyczaj kończą się takie zaproszenia. Nie ukrywam, że świetnie się z Tobą bawiłem i najzwyczajniej na świecie chciałbym spędzić z Tobą jeszcze trochę czasu. O tej godzinie nie ma sensu już gdziekolwiek iść, a ja zrobię nam herbatkę, pogadamy, pośmiejemy się, a jak będziesz chciała, to wrócisz do domu. Obiecuję, że nic Ci nie grozi i nie będe robił niczego wbrew Twojej woli. Jeżeli dzięki temu masz czuć się bezpieczniej, to możesz nawet napisać mój adres jakiejś swojej koleżance” (Zakładam, że masz dobre intencje i faktycznie nie będziesz robił niczego wbrew jej woli). Gdy usłyszy od Ciebie tak dojrzałe stwierdzenie, zaufa Ci. A właśnie to zaufanie w tym momencie jest najważniejsze. My tak zrobiliśmy, a ona po chwili namysłu zgodziła się i weszła z nami do domu. To nie koniec przygody Marcina, ale nie chciałem by artykuł był zbyt długi i zbytnio odbiegał od tematu, dlatego ostatni 9 krok umieściłem w pliku pdf. Opisałem w nim co działo się, gdy weszła do nas do domu i jak wylądowała z Marcinem w łóżku (załączyłem też fotki, które im pstryknąłem, gdy leżeli na kanapie). Teraz kolej na Ciebie! Włożyłem mnóstwo pracy w ten artykuł i mam nadzieję, że Ci się spodobał! Napisz w komentarzu co Ci się najbardziej spodobało, co już stosujesz, czego chciałbyś się nauczyć albo opisz jakąś sytuację z podrywu w klubie. Być może chciałbyś abym rozszerzył jakiś punkt, a może coś mi umknęło i chciałbyś o tym przeczytać? (np. o tym jak poderwać dziewczynę na domówce lub innym miejscu). Może któryś z kroków jest niejasny albo nie wiesz jak zastosować konkretną poradę? Jestem ciekaw Twojej opinii i pytań, które Ci się nasuwają! Moc z Tobą! O’rety Z google..:jak wyruchac dziewczynejak zaliczyć panienkipoznan najladniejsze dziewczyny bawia sie z chłopakami na dyskotece
. 400 653 65 136 576 91 275 696
dziewczyna tylko do łóżka