Jan Taratajcio "BATMANI RZĄDZĄ ŚWIATEM" ŚWIĘTO NIEZAPOMINAJKI 2019Jan Taratajcio wykład zaczął od zdrowia, opowiada o tym, jak ważna jest rola oczyszczania
Zapper Nunczako i jego konstruktor Jan Marian Taratajcio pierwszy, najprostszy zapper zbudował ponad 16 lat temu. Jego laboratorium jest wypełnione dziesiątkami różnych urządzeń i konstrukcji. Wszystko to jest poparte Zabiegi, czyli jak stosujemy zapper Nunczako Zobacz krótki film instruktażowy, pokazujący jak łatwy w użyciu jest zapper Nunczako. Do tego informacje, jak i kiedy przeprowadzać zabiegi. can’t be loaded because Biorezonator Jana Taratajcio Biorezonator Jana Taratajcio to unikalne urządzenie typu „dwa w jednym”. Z jednej strony jest to klasyczny zapper Nunczako 3 pozycyjny zasilany baterią. Z drugiej strony działa jako akumulator Zapper Nunczako 3-pozycyjny Zapper Nunczako 3-pozycyjny jest urządzeniem, które zaprojektował polski konstruktor – Jan Taratajcio, który nad swoimi aparatami pracuje od ponad 18 lat. Jan Taratajcio zbudował prosty i Detoksyzator – oczyszczanie organizmu z toksyn Detoksyzator to kolejne, po zapperze, urządzenie zaprojektowane przez Jana Taratajcio. Konstrukcja powstała na bazie generatora Rife’a i oscylatora Lakhovsky’ego z lat 30-tych XX can’t be loaded: Jan Taratajcio – Budowa DOMU z PERLITU cz 2 (
Czyżby REWOLUCJA w POLSCE ? - Jan Zbigniew hrabia POTOCKI i Jan TARATAJCIO cz 1, grudzień 2018 Warszawawww.lancuchzycia.pl
Pokaż wszystkieNajlepsza cenaNajgorętszePopularnerehub_review_overall_score Rozdać System opok to najlepszy na świecie system dla kontroli naszego zdrowia zawsze. Można za darmo go uzyskać robiąc zakup lub zakupy za min. 1000 zł na stronie Po złożeniu ... Rozdać × zakładkę "Kupon" "Dodaj nowe" kod i jego warunki ustalamy Wypełniamy formularz dodawania rabatu i klikamy ZATWIERDŹ Prowizja po ... Rozdać NA WZMOCNIENIE ODPORNOŚCI Wegański olej z omega 3,9 i Witaminą D3 też wegańską. Wyjątkowy produkt potrzebny każdemu patrząc na nieprawidłową proporcję kwasów omega 6 do omega 3. Idealna proporcja to ... Rozdać Certyfikaty jakości i badań nad produktami Colway Kolagen Naturalny Są to zaświadczenia, że spożywany kolagen marki Colway i inne produkty są wysokiej jakości z akredytacją zagraniczną też. Ważne ... Rozdać Aby otrzymać informacje o zdrowiu polecamy zapisać się na liście adresowej na poniższej stronie klikajac w link. Będą państwo otrzymywać informacje co ok. tydzień na temat zdrowia. Po to aby być ... Rozdać Generator wodoru z rezonansem Schumanna!Nie podnosi PH wody. Robi wodę w nanoklastrach i pojedyncze cząsteczki wody, które są w linarny sposób połączone ze sobą razem. ... Rozdać 1) Soczewki i okulary fullerenowe - opatentowane - zmieniają szkodliwe światło na przyjemne dla organizmu. Chronią przed rażeniem przed światłami samochodowymi aut nadjeżdżających z przeciwka czy ... Rozdać Molekuły sygnalizujące REDOX to związki, które odpowiadają np. za komunikację międzykomórkową w organizmie. Ich ilość spada po 12 tym r oku życia. W produkcie ASEA nie ma glutationu. ... Rozdać Suplementy diety i produkty dla zdrowia Jesteś tym, co jesz - dlatego warto poświęcić chwilę na udoskonalenie swojego jadłospisu, jak również wzbogacenie go o niezbędne minerały i ... Rozdać A co z tą dietą?? Co mamy jeść i ile ? wszystko i z hiszpańskim paradoksie i innych sekretach zdrowia. Dzień dobry, Kiedyś jajka były szkodliwe, bo tłuszcz i cholesterol. Dziś jajka są ... Rozdać <br> WYJAŚNIONIE OSCYLATOR LAKHOVSKY MULTIWAVE (MWO) George (Georges) Lakhovsky był naukowcem na początku XX wieku, który odkrył związek między złym stanem zdrowia a niskim ... Rozdać Wszystko o mięcie pieprzowej Och, pieprzna, idealna miętowo - jak cię uwielbiamy! Olejek eteryczny z mięty pieprzowej , jeden z najbardziej rozpoznawalnych i wszechstronnych ze ...
Link do pobrania dokumentu zawartego w filmie: https://we.tl/t-Zxik2WZORwJan Taratajcio 2020Subskrybuj kanał
O tym, że jedzenie jest bardzo ważne nie trzeba nikogo chyba przekonywać. W okresie ostatnich 100 lat nauka w całej pełni potwierdziła teorię Bechamp. Ten francuski lekarz sprzed 6 pokoleń twierdził, że o naszym zdrowiu, czy chorobie, decyduje skład bakterii znajdujących się w naszym przewodzie pokarmowych. Pierwsza i najważniejsza sprawa. Pomimo wymazania tej teorii z podręczników, to nie Pasteur – chemik piwowarski, powinien być gloryfikowany, ale lekarz Beschamp. Udowodnił on jakieś 150 lat temu, że zdecydowana większość chorób wynika z powodu zaburzeń flory bakteryjnej w naszych jelitach. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim zmiana składu chemicznego pokarmów. Od 3 pokoleń rolnicy sypią tylko 3 składniki jako nawozy sztuczne: N, P, K, czasami dodają Mg [Mojego Tatę nazywano „Ojcem magnezu” ponieważ wprowadził ten pierwiastek jako niezbędny do nawozów sztucznych w latach 60 – 70]. Ale przecież znamy ponad 100 pierwiastków! Każdy dobry rolnik wie, że czasami pojawiają się na polu golizny i wystarczy wylać beczkę gnojówki i golizna znika a ziarno rośnie normalnie. Niestety, to monotonne żywienie przekłada się bezpośrednio na skutki zdrowotne. Mądrzy inaczej natomiast wycofali tematy żywienia z programów Akademii Medycznych, zwanych obecnie Uniwersytetami, ale to jest typowe oszustwo, ponieważ Uniwersytet powinien mieć 4 wydziały: dwa humanistyczne i dwa matematyczno-przyrodnicze. A tak nie jest. Typowa nowomowa wprowadzona przez komunistów. Nie należy zapominać, że pierwszy Uniwersytet Medyczny powstał w mieście Łodzi, z powodów problemów na WAM-ie. Innymi słowy, zdecydowana większość lekarzy nie zna tematu żywienia. Stworzono natomiast specjalizację „dietetyka” dla osób nie posiadających wykształcenia medycznego i praktycznie nie mających związku z chorym, czyli produkuje się kaleki medyczne. Jak można sprawdzić, nikomu to nie przeszkadza, ani Ministerstwu Zdrowia, ani Izbom Lekarskim, odpowiedzialnym za doskonalenie zawodowe. Mało tego, generalnie Izby nie przedstawiają danych dotyczących tego, ile i jaka firma farmaceutyczna przekazała na rzecz IZBY. Podobnie nikt z członków Zarządów Izb nie ujawnia swoich powiązań z przemysłem. A do tego Zarządy Izb wypłacają sobie dodatki do pensji w wysokości 150% średniej krajowej. Za pracę honorową, ponieważ nadal pracują zawodowo! Zdecydowana większość obecnych lekarzy nie ma także wiedzy dotyczącej Codex Alimentarus. I już przed 20 laty skreślono nauczanie lekarzy fitoterapii. Poza tym, na medycynie brak przedmiotu omawiającego tzw. dodatki do żywności, czyli konserwanty, utrwalacze, czy emulgatory. Powoduje to, że lekarz rozpoznaje na przykład idiopatyczne zapalenie jelit, a nie wie, że podstawową przyczyną jest stan zapalny, spowodowany chemikaliami zawartymi w jedzeniu. I leczy tego biednego pacjenta, i leczy, i leczy, a stan jego zdrowia się w ogóle nie poprawia. Praktycznie nauka przez ostatnie sto lat udowodniła bezspornie, że to właśnie te dobre bakterie decydują, czy chorujemy, czy też nie. To nie jest tak jak twierdził chemik Pasteur, że to jakaś jedna bakteria wnikając do naszego organizmu powoduje chorobę. I opierając się na tej teorii opracowano pasteryzację i szczepionki oraz antybiotyki. Jest to zupełnie błędne postępowanie. W naszym przewodzie pokarmowym znajduje się około kg bakterii. 75% układu odpornościowego znajduje się w przewodzie pokarmowym. We krwi tylko około 5%. Tak więc wstrzykując szczepionki bezpośrednio do krwi omijamy cały praktycznie układ odpornościowy. Sumaryczny genom bakterii jest 10 razy większy od genomu człowieka. Pasteur pracował dla producentów wina, czyli na wodzie. Nie wiadomo kto, ponieważ nigdzie nie można znaleźć tego „cudotwórcy”, wyniki swoich doświadczeń, przeprowadzonych na wodnych roztworach, zastosował do roztworów białkowych. I skutki tego są opłakane. Już w latach 40. ubiegłego wieku przeprowadzono badania, polegające na karmieniu cieląt mlekiem od krowy i tzw. pasteryzowanym. Po 5 miesiącach takiego eksperymentu cielaki karmione mlekiem pasteryzowanym ważyły 100 kg, a te na mleku krowim 180 kg. Cielaki „pasteryzowane”: sierść łamliwa, golizny na skórze, narządy wewnętrzne zniszczone, jądra o 30 % mniejsze, w żołądku strasznie cuchnąca maź. Tego wszystkiego nie obserwowano u cielaków karmionych mlekiem prosto od krowy. Cielaki pasteryzowane chodziły z trudnością, przewracały się. Cielaki normalnie karmione biegały po pastwisku. A TY MATKO, JAKIM MLEKIEM KARMISZ SWOJE DZIECKO? A przede wszystkim, jak się zachowuje i jak wygląda, jak pasteryzowane, czy jak świeże? Oczywiście polskojęzyczne media masowej dezinformacji, niemieckich właścicieli, pod amerykańskim zarządem, wyników takich eksperymentów nie nagłaśniają. Wymazano je także z podręczników, zarówno rolniczych, jak i medycznych. Efektem bowiem było najpierw wprowadzenie mleka pasteryzowanego, tylko i wyłącznie z uwagi na dochód mleczarni, a po 1990 roku mleka UHT, czyli prawdziwego trucia ludzi. Mleko to bowiem jest przyrządzane w ten sposób, że najpierw mechaniczne dojarki niszczą strzyki krowie, muszą więc być czymś smarowane, ponieważ inaczej mleko cały czas kapie. Potem to mleko rurami płynie do kadzi, w których jest schładzane. Otóż te rury trzeba myć, najczęściej robi się to za pomocą ługu. Stąd mleko takie nie kwaśnieje. Nie zawsze gospodarzowi chce się przepłukiwać przez 20 minut te rury ciepłą wodą z ługiem [koszty]. W mleczarni sprawdzają tylko ilość bakterii, a nie składniki chemiczne. Czym mniej bakterii, tym lepsze mleko, według inżynierów od żywności. Oczywiście jest to pomieszanie z poplątaniem. Potem wozi się to do mleczarni, gdzie się proszkuje i składa w magazynie. I jak potrzeba, to miesza z wodą w stosunku 1 do 10 i sprzedaje w sklepach. Oczywiście ten sinawy płyn nie ma nic wspólnego z mlekiem od krowy i powinien nosić nazwę wyrobu mlekozastępczego, czy wyrobu mleko podobnego. Nie podaje się także żadnych badań, czy ten płyn w ogóle powinny pić dzieci. Jeszcze gorsze jest to, że tzw. medycyna Rockefelerowska czyli medycyna nastawiona na dochód – zysk, wprowadzana w Polsce od czasów genseka Gierka, agenta Kominternu, a nasilona po rzekomym przewrocie w 1990 roku, sieje spustoszenie w naszym zdrowiu. To samo dotyczy innych produktów zwanych nabiałowymi, ponieważ są one robione w podobny sposób. Czy kupujesz kefir takiej, czy innej firmy, o takim, czy innym smaku, to pozostaje w ustach ten sam chemiczny posmak. Zdecydowana większość tych produktów jest bowiem nie tylko barwiona chemiczne, ale i smak ma doprawiany chemicznie i zawiera całą masę konserwantów. Co to są konserwanty? Taka enigmatyczna nazwa nic nie mówi przeciętnemu śmiertelnikowi. Najczęściej ludzie odpowiadają, że to chemia. Zgoda, ale jakie związki chemiczne? I tutaj następuje zdecydowana cisza. Otóż te wszelkiej maści konserwanty to po prostu związki bakterio/grzybobójcze. Czyli niszczące bakterie i nie pozwalające na ich rozwój. Możesz to sam sprawdzić, Drogi Czytelniku. Taki serek, masło, położone na talerzyku nie psuje się i nawet nie jełczeje. I w tym prostym doświadczeniu możesz ocenić wypowiedzi gazetowych ekspertów na temat tego, co powinniśmy jeść, masło, czy margarynę? Serwis Kardiologia 15 listopada 2015 roku przedstawił wywiad z p. prof. Elżbietą Bartnikowską i p. prof. W. Szostakiem, z Instytutu Żywności i Żywienia z Warszawy, na temat tego, co powinny jeść dzieci, a co dorośli. Wnioski z wypowiedzi są następujące: dzieci ostatecznie mogą jeść masło, ale zawałowcy tylko margarynę. Większej głupoty dawno handlarze nie podawali do publicznej wiadomości. Twierdzenie, że spożywanie masła prowadzi do otyłości jest niestety bardzo infantylne. Proszę sprawdzić samemu. Zjada się kilka kromek chleba dziennie. Powiedzmy, że na każdą kromkę używamy 5 gramów masła. To znaczy, że w sumie używamy 20 -30 gramów masła dziennie. W sumie daje to 270 kcal. Przepraszam, ale to jedna lub najwyżej dwie „szneki z glancem”. Nie wspomnę tutaj, że spora ilość tej energii idzie na spalenie tego masła. Czyli tak naprawdę my przyswajamy sobie tylko około 30% tej wielkości. Przypomnę, że normalny człowiek musi dziennie przyswajać co najmniej 2500 kcal. Czyli ta odrobina masła, to do 10% przyswojonej energii. Najnowsze dane nauki o żywieniu mówią, że powinniśmy przyswajać około 50% energii z tłuszczy. Parafrazując, to te trochę masła można spalić leżąc przed telewizorem około 3 godzin. Twierdzenie, że tłuszcze powodują wzrost masy ciała człowieka, jest teoryjką sprzed 40 lat. Przypomnę, że nie kto inny, tylko Instytut Żywienia i Żywności ma tą niechlubną palmę wprowadzania w Polsce najpierw w latach 50. rakotwórczego ceresu. Kto to dzisiaj jeszcze pamięta? Potem Palma im odbiła, i te zielone, na pół przegniłe liście, zmieniali w białawy pokarm. Po cichu, jak państwo wiecie, palmę także wycofano. A to, co obecnie kryje się pod pojęciem masła, chyba nawet koło masła nie leżało. Normalne masło od „baby” pozostawione na stole już następnego dnia jełczeje, czyli zmienia kolor. A to kupowane w sklepie może kilka dni leżeć i nic się nie zmienia. Podstawowy błąd rozumowania w/w Profesorów polega na tym, że od ćwierć wieku w Polsce nie ma masła. Ten produkt sprzedawany w sklepach jest tylko i wyłącznie wyrobem masłopodobnym. Podobnie, jak z tym sinawym płynem, sprzedawanym jako mleko. Proszę spróbować zakwasić to to. Podobnie sery: są to utwardzane tłuszcze roślinne, a nie produkt otrzymywany z podpuszczki. Innymi słowy, już na samym początku wywiadu następuje przekłamanie. Od ponad 20 lat zdecydowana większość mieszkańców tego Wesołego Baraku nad Wisłą [Janek Pietrzak] nie jada masła, ponieważ go nie ma. Czyli praktycznie wszyscy jadają rozmaitego rodzaju margaryny. W różnej cenie i o różnej nazwie. Innymi słowy, jadają chemicznie przetworzone tłuszcze. Stąd masowe choroby. Te konserwanty, czyli środki chemiczne bakterio i grzybobójcze, podobne jak zabijają bakterie na zewnątrz, robią to w naszym przewodzie pokarmowym. Każdy jako tako oczytany osobnik wie, że chwasty zawsze lepiej się rozwijają, aniżeli rośliny uprawne. Jak coś posiejemy, a nie będziemy usuwać chwastów, to nam wszystko zarośnie. To samo dzieje się w naszym przewodzie pokarmowym. Jak jemy coś z kartoników, kubeczków, folii, czy plastiku, to zawarte konserwanty zniszczą nasze dobre bakterie, pozostawiając miejsce na rozwój pasożytów. Jak to sprawdzić? Bardzo prosto, jeżeli kupka jest śmierdząca, luźna, pływająca, a nie topiąca się, to zawdzięczamy naukowcom z Instytutu Żywności i Żywienie z Warszawy, ponieważ dopuścili taki toksyczny produkt do sprzedaży, lub Sanepidowi, że nie sprawdził, co tak naprawdę znajduje się w kartoniku. To była jedna sprawa. Zupełną natomiast jest historią medycyny jest opowiadanie p. prof. Wiktora Szostka na temat cholesterolu i jego roli w zawale. Tak, to jest prawda, że w 1847 roku anatomopatolog znalazł blaszkę w naczyniu krwionośnym i uznał ją za przyczynę zawału. Ale, dla Boga, to było prawie 8 pokoleń wstecz! Już w 1930 roku Warburg otrzymał Nobla za odkrycie, że przyczyną zmian jest nadmiar dwutlenku węgla. A w 1979/80 Manfred von Arden udowodnił bezspornie, że blaszka nie jest przyczyną zawału. Poza tym chwali się p. Profesor niewiedzą, ponieważ cholesterol posiada konsystencję kauczuku, a blaszka jest twarda, czyli zwapniała. Zawał powstaje z powodu zmiany ładunku powierzchniowego błon komórkowych, spowodowanych zmianą ph pod wpływem dwutlenku węgla. Jeżeli lokalnie zwiększy się koncentracja CO2 to następuje zmiana ph. A zmiana nawet o jedną dziesiątą powoduje krystalizację fosforanów, co prowadzi do zaburzeń w kurczliwości i w rezultacie do zawału. Są to fakty podstawowe, znane od ponad ćwierćwiecza. Stąd moje twierdzenia o polskiej medycynie 100 lat za przysłowiowymi murzynami, z całym szacunkiem dla czarnoskórych. Dlatego od ćwierćwiecza umiemy leczyć zawały za pomocą podawania Ouabainy zmieniającej ładunek powierzchniowy błon komórkowych, bez niepotrzebnych operacji, z ich powikłaniami. P. Profesor Szostek zapomniał także, że ten cholesterol z „masła” nie ma żadnego znaczenia w naszym organizmie, czy zjemy 100 jajek, czy 1, to i tak wchłoną się tylko maksymalnie 4 gramy. Po drugie ten, który u nas w organizmie powstaje, to powstaje głównie z konsumpcji cukru i to w dodatku tego naturalnego, czyli fruktozy. Znajdująca się w sprzedaży fruktoza we wszelkiej maści produktach słodzonych, to tak naprawdę chlorowcopochodna fruktozy, 600 razy słodsza, anieli sama fruktoza, czyli zdecydowanie tańsza. Fruktoza po spożyciu nie przechodzi przez krążenie wątrobowe. Znam przypadki, gdy chory na cukrzycę po zjedzeniu kilograma winogron zapadał w śpiączkę cukrzycową. Pan Prof. W. Szostak powołuje się na murzynów szczepu Bantu jedzących masło, a zapomniał podać, kto im to masło „podrzucał”. Od znajomych misjonarzy znam zupełnie podobne obrazy. Podrzucono kobietom mleko w proszku, tylko zapomniano zbudować studnie. I te biedne nieprzeszkolone kobiety przygotowywały mleko w proszku na tej wodzie, która była w pobliżu. Biegunki wzrosły o kilka tysięcy procent. Ale UNICEF spełnił rolę św. Mikołaja, za kilkadziesiąt tysięcy dolarów przekazał pomoc. Zawsze nieuki w białych kołnierzykach byli przyczyną wszelkiego zła. Bizancjum także upadło z powodu administracji. Przecież kto takiego brudnego ludwisarza dopuści do cesarza. A że ludwisarz właśnie wymyślił armaty? To już inna historia. Moja rada. Jeżeli chcesz być zdrowy, to musisz kupować masło na rynku, najlepiej bezpośrednio od gospodarza. Pomijać ten cały b…….sklepów wielkopowierzchniowych. Na zakończenie fragment ciekawej kroniki sprzed 1000 lat. To opinia o Słowianach: „O dziecinnym umyśle Słowianina, który był wiecznym pacholęciem, który od kolebki aż do grobu bawił się śpiewem, muzyką, tańcem – a który krytyk na prawdę zgodzi się na to, aby takie plemię „wiecznych pacholąt” o pół tysiąca lat młodsze od innych ludów, a o całą pięciowiekową historię i literaturę uboższe od nich i srodze też w tym pacholęctwie swoim gnębione zewsząd – dyktowało prawa i zwyczaje narodom starszym, oświeceńszym i gwałtowniejszym”. Maciejewski Dzieje Pierwotne Polski i Litwy 1846. Proszę zobaczyć, po 1000 lat „sami” obniżamy poziom edukacji i nikt nie protestuje. Wycięto nam 500 lat historii, chociaż jeszcze podręczniki dla szkół średnich Księstwa Poznańskiego podawały, że pierwszym władcą Polski był Leszko I 520 – 549. I to dopuszczali do użytku szkolnego źli Prusacy. A potem przyszli dobrzy komuniści i wszystko wycięli. A tak naprawdę wycieli generalnie cała historię, zastawiając wybrane fragmenty. Śmiali się komuniści z powiedzenia „Myszy zjadły Popiela”, a zapomnieli ci ubożsi wiedzą ludzie, że takich przypadków zjadania przez myszy historia VIII-XI wieku zna 9 w całej Europie, opisanych w kronikach klasztornych. Kronikarze datują ten fakt na 840 rok. U Niemców takim najazdem było „zjedzenie” Biskupa Norymbergii. Myszaki to korsarze normańscy – myszy. Sławne było opanowanie Luny w 857 roku przez myszy. Okazuje się, że u starożytnych kronikarzy Lach i Wareg znaczyło to samo. Waregowe w drodze do Bizancjum założyli osadę Kijów, a w Polsce miasta wzdłuż Wisły: Płock, Toruń – wieża, Rawę – spoczynek, Sandomierz, Tyniec – tun, tyn, miasto. Wareg po skandynawsku – sprzymierzeniec, a na przykład czech oznacza mordercę – banitę wyrzuconego z kręgu towarzyszy. A Lechici u starożytnych nazywali się Wandalami. Wandal – szybki, drapieżny zwierz, wilk. A Sarmaci, to to samo, co Normanowie. Ale w kronice bizantyjskiej 1147 Lachów zaliczano do grupy Scytyjskiej. Ale Scytia to według tych kronik teren obecnej południowej Szwecji. Wisła – wg Gotów – to po prostu woda, rzeka, ale już po duńsku Wisła to Wand, Wandal. Ładna legenda o smoku wawelskim i szewczyku wyrosła z niewiedzy. Smokiem bowiem Normanowie nazywali rodzaj twierdzy otoczonej murem, tak jak zwinięty wąż. Zabić smoka, znaczyło zdobyć twierdzę. To tylko kilka przykładów zapomnianej wiedzy, podaję je tylko i wyłącznie w celu rozbudzenia u Czytelników potrzeby pogłębiania swojej, przez obecne pokolenia. Inaczej będą się z nas śmiali i pozwolą tylko w wyznaczone dni maszerować na ulicach i machać chorągiewkami. I to by było na tyle. Autor artykułu: Dr Jerzy Jaśkowski [email protected]
tekst muzyka i śpiew: Jan Taratajciośpiew: Jowita Kowalewskaaranżacja i realizacja: Jurek Kwintaszczególne podziękowania dla Pani Marioli Kwiatkowskiej i Ka
Skip to content Piotr Bein's blog Piotra Beina Killed on January 2021, likely by British Columbia (Canada) bankster lackey gov't, this blog is being revived to deliver yet harder kicks to globalist psychos PILNE – PROTEST FINANSOWY – Jan Taratajcio ………………………………………. Andrzej Szubert: Sprawa owego niepoważnego apelu Taratajcia ma kilka aspektów… 1) Aby jakakolwiek akcja protestacyjna przyniosła odczuwalne dla okupanta skutki, przynajmniej w wymiarze propagandowym, musiałaby zostać poparta przez miliony. Czy Taratajcio ma szansę dotrzeć do milionów Polaków i czy miliony przyłączą się do jego protestu? Osobiście całkowicie w to wątpię. 2) Bojkot “finansowy” trwający kilka dni nigdy i w żaden sposób nie załamie systemu, nawet gdyby 50, a nawet 75 % mieszkańców Judeolandu do niego przystąpiło. Wzmożone zakupy przed i po “bojkocie finasowym” zbilansują go na ZERO. Po co więc robić coś, co nie przyniesie skutków planowanych przez Taratajcię (załamenie systemu). 3) A gdyby nawet, co jest wykluczone, okupacyjny system poniósłby jakieś wymierne straty finasowe, a nawe się załamał, to jak myśli Taratajcio – czy z tego powodu POPiS z przybudówkami i klonami oraz cały system okupacyjny i żydo-banksterzy zrezygnują z Polski i skończą jej okupację? Ewentualne straty odbiją sobie podwyżką cen i podatków, a Polacy znów będą do tego tylko dopłacać. Tak więc niech Taratajcio otrzeźwieje z amoku, w jakim jest. Proponowany przez niego protest finasowy nie doprowadzi do upadku systemu i nie uwolni Polski spod okupacji – więc szkoda na niego czasu. . Krzysztof Kornatowicz: Narodu nie ma . Naród ostatecznie został rozbity gdzieś po roku 1998 . Jeszcze za PRL-u byliśmy jakoś zwarci, wiedzieliśmy który wróg, który zdrajca , do czasu Solidarności i pojawienia sie cycoholika Żyda Geremka, Żyda Mazowieckiego i pozostałych żydków, którzy uwiedli społeczeństwo na polecenie organizatorów “rewolucji” solidarnościowej, celem ograbienia narodu . Pierwszym zadaniem nowych właścicieli Polski po roku 98 było właśnie rozbicie narodu, rozbicie tej jako tako zwartej społeczności, rozbicie polityczne, ale i ekonomiczne . Dziś nawet w strukturach obywatelskich jednych trzyma ONR, innych Braun, jeszcze małą garstkę innych mała szujka Ciesielczyk i inni, być może wyznaczeni do spuszczania powietrza z niepokornych obywateli, dla studzenia im głów i marnowania ich potencjału . Dziś wchodzimy w ostatnią fazę ukrytej przed świadomością durnych obywateli Wojną IV generacji, którą będzie ostateczny, choc jak sama wojna, ukryty rozbiór Polski . A swoją drogą nie pan, a sami Żydzi przekonali mnie, że mają w sobie pierwiastek, gen niewdzięczności i zdurowaczenia, dając się tak łatwo sterować ich elitom, stworzonym z żydowskich hien cmentarnych, grasujących na cmentarzyskach pomordowanych w obozach zagłady . Czyli zdurnowacenie Polaków, Żydów i innych nacji jest chyba przypisane rasie homo sapiens . Polacy w tym względzie wcale nie odstają od innych nacji, co jest na szczęście jakimś marnym pocieszeniem . . PB: Panie Krzychu, Kiedy (i czy!) cały naród “zatańczy” tango bezbłędnie jak jeden mąż z jedną żoną bez podziałów, by takie akcje wyszły — wzdycham… . Krzysztof Kornatowicz: Sorki, ale pomysłodawcy nie reprezentują żadnej rozpoznawalnej marki, aby marzyć, że uda im się pociągnąć za sobą stosowną do odnotowania, do zauważenia ilość chętnych . To, ze 20 osób nie zrobi operacji finansowych w morzu innych, nie zostanie zauważone nawet przez samych organizatorów . najpierw trzeba utworzyć znaczącą markę obywatelska, zeby proponować podobne zdarzenia, które przemienią się w wydarzenie . Sorki, ale to nie ten czas , nie te siły, nie te przekazy. v=TV4Rn-Mg5qE PB: Może ktoś wytłumaczy, jakim mechanizmem spodziewany skutek protestu zrealizowałby się. Banki mają rezerwy na bieżące transakcje, które w dużym stopniu i tak są bezgotówkowe. Popyt przesunie się na dni następne, a pracownicy przy ladach banków i sklepów podłubią w nosie przez czas protestu, potem wszystko wróci do normy, a banksteria nawet nie zauważy, zajęta grabieniem o wiele większej mamony. . Andrzej Dziąba: A skutek może być piorunujący. Popieram. . Walerian Dabrowski: Jestem za. Pozdrawiam. To naprawdę bardzo małe wyrzeczenie.
️ Strona: https://lancuchzycia.eu/ 👉 https://www.youtube.com/c/JanTaratajcio👉Zdania klucze: "zanieczyszczenia sprawiają, że nie możemy pobrać światła."-
Milena 10 lipca 2017 at 19:00 Reply Pan Taratajcio jest wysokiej klasy specjalistą, który ma znakomite wynalazki techniczne. Zatrudnia specjalistów z dziedziny elektroniki, których w kraju nie jest tak dużo-wyjechali i pracując na rzecz nauki poza granicami kraju. Trzeba docenić nasz , POLSKI, dorobek techniczny. Aby wykonać jakiekolwiek urządzenie muszą być zakupione lub wyprodukowane na miejscu części, które kosztują krocie. Właśnie często części do urządzeń technicznych lub materiały do ich wykonania sprowadzane są z zagranicy-co kosztuje! Oprócz części ,człowiek musi jeszcze zapłacić dla fachowców za ich pracę- rysunki techniczne, złożenie podzespołow – potem całego urządzenia, sprawdzenie parametrów technicznych i inne. Dla czego miałby to robić gratisowo, ponosząc przy tym wiel
. 464 713 709 286 123 507 332 616
jan taratajcio kto to jest